Jubileuszowa edycja Nagrody Literackiej im. Witolda Gombrowicza. Kapituła nominowała pięcioro autorów

mojradom.pl 7 godzin temu

Książki nominowane do Nagrody im. Witolda Gombrowicza (fot. Robert Utkowski Muzeum Witolda Gombrowicza)

To jubileuszowa, dziesiąta edycja Nagrody Literackiej im. Witolda Gombrowicza. W tym roku organizatorzy wprowadzili zmiany w regulaminie: konkurs jest trzyetapowy. W kwietniu kapituła ogłosiła tzw. krótką listę tytułów, na której znalazło się 19 książek, które przeszły do kolejnego etapu. Jak wyjaśniał sekretarz kapituły Tomasz Tyczyński, jury postanowiło w ten sposób rekomendować czytelnikom szerszą listę książek. - To ważne nie tylko dla czytających, którzy chcą kierować się wskazaniami nagród literackich, ale także dla autorów. W poprzednich edycjach zdarzało się, iż na nominację do nagrody zasługiwało więcej niż pięciu autorów. Ale wiedzieli o tym jedynie jurorzy. Od dziesiątej edycji chcemy wskazywać większą liczbę wartościowych tytułów - wyjaśniał Tyczyński.

Literatura w ofensywie

Teraz, podczas 47. Radomskiej Wiosny Literackiej, jury nagrody ogłosiło piątkę nominowanych. Są to:

- Barbara Elmanowska, „Woliera”, Wydawnictwo J; Joanna Mazur, „Ciepło-zimno”, Wydawnictwo Seqoja, Monika Muskała; „Rondo Rodeo”, Nisza, Katarzyna Sobczuk, „Mała empiria”, Dowody, Maciej Wnuk, „Miejsca odległe”, Biuro Literackie.

- Cieszy mnie to, iż udało nam się skompletować taki zestaw, który obejmuje też wydawnictwa niewielkie, wydawnictwa jakby mniej oświetlone reflektorami. Udało nam się też umieścić na tej liście książki, które słabiej zafunkcjonowały na radarach krytycznoliterackich – mówi Piotr Sadzik, członek kapituły.

- Debiuty literackie i drugie książki, bo taka jest definicja naszej nagrody, zaprzeczają temu, co mówi się o literaturze, iż ona jest w defensywie. Literatura jest bardzo ofensywna i co roku pojawia się kilkanaście, kilkadziesiąt tytułów, które są niezwykle interesujące - uważa Józef Olejniczak, juror nagrody.

Coraz dziwniejsza literatura

W tegorocznej, jubileuszowej edycji zgłoszonych zostało blisko sto książek. Oceniała je kapituła, w skład której wchodzą wybitni literaturoznawcy, pisarze i krytycy: Ewa Graczyk (przewodnicząca), Anna Kałuża, Zofia Król, Zbigniew Kruszyński, Józef Olejniczak, Piotr Sadzik, Justyna Sobolewska. Sekretarzem kapituły jest Tomasz Tyczyński.

- Ja mam wrażenie, iż literatura robi się coraz dziwniejsza i iż coraz trudniej jest nam określić, co jest literaturą, a co nią nie jest. Te granice stają się coraz bardziej osmotyczne, płynne. Osobiście obserwuję coraz wyraźniej, ale to moje zdanie, taki wątek narastającej grozy. Poczucie, iż świat jest w niebezpieczeństwie, iż zagrożenie jest blisko. To jest coś, co jest doświadczeniem bardzo wielu pisarek i pisarzy - mówi Ewa Graczyk, przewodnicząca kapituły.

Nazwisko laureatki lub laureata nagrody, a także osobę, która w ramach rezydencji literackiej spędzi miesiąc w Vence na południu Francji, poznamy we wrześniu, jak zawsze podczas odbywającego się w Radomiu i we Wsoli festiwalu „Opętani literaturą”. Laureat nagrody otrzymuje 40 tys. zł. Nagrodę finansową odbierają również nominowani.

Ustanowiona przez radomski samorząd nagroda przyznawana jest za debiut, rozumiany jako pierwsza lub druga książka danego autora, napisana prozą artystyczną w języku polskim. Nagroda została ustanowiona w 2015 r. przez samorząd Radomia, a przyznana została po raz pierwszy rok później.

kat, bdb

Idź do oryginalnego materiału