Juniorzy ABRAMCZYK Polonii zrobili oczekiwany postęp. Praca się jednak nie kończy

4 dni temu

Juniorzy ABRAMCZYK Polonii Bydgoszcz dają kibicom coraz więcej powodów do euforii w Metalkas 2 Ekstralidze. To efekt ciężkiej pracy, jaką z juniorami wykonano od początku sezonu.

Sprawdzony w Łodzi Bartosz Nowak, sprowadzony z PGE Ekstraligi Kacper Andrzejewski i najmłodszy, ale zdolny Emil Maroszek mieli stworzyć jedną z silniejszych formacji młodzieżowych w Metalkas 2 Ekstralidze, a także sprawić, iż brak Maksymiliana Pawełczaka nie będzie aż tak odczuwalny. Początek sezonu nie był jednak udany dla młodzieżowców ABRAMCZYK Polonii.

Ciężka praca dała efekty

Bartosz Nowak w pierwszych dwóch meczach nie zdobył żadnego punktu, a w kolejnych dwóch – zaledwie po jednym. Trener Tomasz Bajerski mówił, iż 21-latek chce aż za bardzo i efekt jest odwrotny. Od kilku tygodni forma Nowaka idzie jednak w górę. Ostatnio zapisywał na swoim koncie 4, 5 i 6 oczek. Po meczu z Autona Unią Tarnów chwalił go Szymon Woźniak. Kapitan ABRAMCZYK Polonii ma spory udział w poprawie wyników młodzieżowca.

Wszyscy widzieliśmy, iż Bartek nie wykorzystuje swojego potencjału, który bez dwóch zdań ma. Bardzo w niego wierzyłem i uznałem, ze trzeba mu pomóc i go budować z meczu na mecz, a nie pogrążać – mówił Woźniak. Nowak od trzech meczów jeździ na silnikach bardziej doświadczonego kolegi i może liczyć na porady w trakcie zawodów. Obaj żużlowcy mają choćby miejsce koło siebie w parku maszyn, aby Woźniak mógł na bieżąco doradzać. – Bartek zaczął budować pewność siebie, która jest na wagę złota – wyjaśniał Woźniak, który podkreślał też, iż wsparcie juniorów jest bardzo ważne w kontekście końcowego sukcesu drużyny.

Bajerski i Woźniak sporo pracują z młodzieżowcami i po paru dobrych występach nie zamierzają przestawać. Po meczu z Tarnowem trener mówiąc o najbliższych celach w pierwszej kolejności wymienił dalszy rozwój juniorów. – Widać po punktach i zachowaniu na torze, iż jest już lepiej niż na początku sezonu – mówił szkoleniowiec, który już po treningach poprzedzających spotkanie z Unią był dobrej myśli. – Te wszystkie godziny treningów dawały szansę, iż pojadą dobrze – wyjaśniał Bajerski.

Andrzejewski wśród najlepszych w lidze

Kacper Andrzejewski ze średnią 1,524 jest w tej chwili najskuteczniejszym juniorem ABRAMCZYK Polonii i trzecim w całej lidze. Lepsi są tylko Antoni Mencel i Piotr Świercz, a gorsi między innymi Kacper Mania, Tobiasz J. Musielak, Radosław Kowalski czy startujący wcześniej z Gryfem na plastronie Olivier Buszkiewicz.

Podobnie jak Nowak, tak i Andrzejewski dużo od siebie oczekuje. Po meczu z Poznaniem, w którym zdobył 4 punkty z 2 bonusami w 3 startach, mówił, iż jest „średnio zadowolony”. W kolejnym domowym meczu z Unią Tarnów zdobył 6 punktów z bonusem. Dorobek był o tyle ciekawy, iż w biegu młodzieżowym Andrzejewski był dopiero trzeci, a potem wygrał bieg 6 przed Timo Lahtim, Marko Lewiszynem i niespodziewanie ostatnim Krzysztofem Buczkowskim. Zwycięstwo 5:1 w parze z Szymonem Woźniakiem w biegu 12 sprawiło, iż Andrzejewski dostał też szansę w biegu 15, ale w ostatniej gonitwie dnia był ostatni, przyglądając się jak po raz pierwszy w karierze wygrywa Emil Maroszek.

– Wprowadziliśmy dziś troszkę zmian i było lepiej. Wiem, iż jeszcze jest dużo do poprawy we mnie. Sprzęt jest na mniej więcej takim poziomie, jakbym chciał – wyjaśniał po zakończeniu spotkania Andrzejewski.

Wyjątkowa chwila Maroszka

Na najwięcej pytań po meczu z Unią musiał odpowiedzieć Emil Maroszek. Najmłodszy z juniorów regularnie startujących w lidze dostaje swoje szanse, gdy starsi koledzy pojadą słabiej lub gdy wynik jest już rozstrzygnięty. W Łodzi zdobył jeden punkt (wykluczony był Mikkel Andersen), a w kolejnych trzech spotkaniach nie udawało mu się zapunktować. W domowym meczu z Poznaniem i wyjazdowym w Ostrowie nie dostał szansy. Tymczasem przed spotkaniem z Unią Tarnów pojawił się na próbie toru. – Próbę dostałem z zaskoczenia, ale sporo mi ona dała. Potem długo byłem w niepewności, czy pojadę w zawodach. Ale może to i lepiej, bo inaczej głowa paruje – mówił Maroszek po meczu z Unią.

Przed biegami nominowanymi niespełna 17-letni żużlowiec dowiedział się, iż pojedzie aż dwukrotnie. W 14 biegu był trzeci za Nowakiem, a w 15 biegu świetnie wyszedł spod taśmy i dowiózł zwycięstwo przed Marko Lewiszynem i Mateuszem Szczepaniakiem. – Po dość przeciętnym biegu 14 wprowadziliśmy lekką korektę i choćby nie spodziewałem się, iż w 15 będzie tak ciągnęło – opowiadał o swoim występie Maroszek. Po zakończeniu ostatniego wyścigu przeżył wyjątkową chwilę, bo trybuny zgodnie skandowały jego imię.

Wygrali z rówieśnikami

W środę młodzi bydgoszczanie rozpoczęli rywalizację w ćwierćfinałach DMPJ. W Zielonej Górze spisali się bardzo dobrze, zajmując 1 miejsce, przed gospodarzami, Unią Leszno i Unią Tarnów. Pawełczak zdobył 13 punktów, Andrzejewski – 12, a Maroszek i Nowak po 10. W przyszłym tygodniu rywalizacja odbędzie się w Tarnowie, a 2 lipca – w Bydgoszczy.

Coraz lepsza postawa młodzieżowców świetnie wpisuje się w ideę propagowaną przez tytularnego sponsora Polonii. Rodzina firma ABRAMCZYK wspiera bowiem lokalne drużyny sportowe i właśnie młode talenty w osiąganiu sukcesów sportowych. ABRAMCZYK TEAM to idea, która łączy ludzi wokół zdrowego, rodzinnego stylu życia oraz wspólnego kibicowania bydgoskim sportowcom. To także zdrowa dieta bogata w ryby i owoce morza. Oprócz wsparcia Polonii Bydgoszcz firma ABRAMCZYK jest też sponsorem Wiktora Przyjemskiego – indywidualnego mistrza świata juniorów na żużlu.

Idź do oryginalnego materiału