Już od dzisiaj przy gruncie przymrozki na Mazowszu. Temperatura może spaść do minus dwóch stopni Celsjusza.
- Nadchodzi chłodny front atmosferyczny z północy, pochodzenia arktycznego - mówi synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Michał Kowalczuk. - W ciągu najbliższych dwóch nocy - z wtorku na środę oraz ze środy na czwartek - będą to przymrozki przygruntowe, lokalnie występujące na obszarze województwa mazowieckiego. Na horyzoncie nie widzimy wyraźnego ocieplenia, w związku z czym musimy się liczyć, iż te przymrozki utrzymają się z nami przez dłuższy czas - tłumaczy.
Sadownicy martwią się o uprawy
Przymrozkami szczególnie zmartwieni są sadownicy.
- Przed nami dużo pracy - mówi wiceprezes Zrzeszenia Producentów Papryki Rzeczpospolitej Polskiej Paweł Myziak. - Przykrywamy te uprawy, są takie włókniny, które się nazywają flizeliny, o różnej grubości. Przykrywamy te rośliny nasze w tych tunelach jeszcze raz, ponieważ jest tunel. A w tunelu robimy tak zwany jeszcze drugi tunel, czyli taką poduszkę powietrzną, powodującą to, iż temperatura się dłużej utrzymuje - wyjaśnia.
Drugim sposobem ochrony roślin jest nawadnianie. Po podlaniu ziemia paruje i oddaje ciepło. W bardziej newralgicznych miejscach rozstawiane są też piece nadmuchowe.
Największym problemem owocowe drzewa
- Sytuacja jest bardzo stresująca. Taki szok temperaturowy dla roślin jest bardzo niekorzystny - dodaje Myziak. - Ważą się losy tego, co będziemy zbierać w maju, czerwcu, lipcu, sierpniu. Generalnie największym problemem dzisiaj są kwitnące sady, począwszy od czereśni, śliw po jabłonie te wszystkie wczesne. I tego na takim dużym obszarze, jakim jest teren tutaj największego sadu Europy Grójec, bardzo trudno jest ochronić. Na pewno będą tutaj jakieś większe czy mniejsze straty - zaznacza.
Przymrozki przygruntowe IMGW prognozuje na Mazowszu od dzisiejszej nocy przez kolejny tydzień. Temperatura może spaść do minus 3 stopni.