Sensacja w Kaliszu w 3. kolejce LOTTO SuperLIGI, gdzie gospodarz OSAVI wygrał z wicemistrzem Polski CKT Grodzisk Mazowiecki. Poznańskie ekipy – WKS Grunwald i AZS TENIS Poznań, musiały uznać wyższość swoich rywali.
Sensacja w Kaliszu
Ekipa gospodarzy OSAVI TENNIS TEAM niespodziewanie wygrała z aktualnym wicemistrzem Polski CKT Grodzisk Mazowiecki. Goście przyjechali do Kalisza w silnym składzie, licząc na pierwsze tegoroczne zwycięstwo w LOTTO SuperLIDZE. Otwierające pojedynek męskie single miały bardzo wyrównany przebieg z super tie-breakami. Lepszą odpornością psychiczną wykazali się gospodarze – Piotr Matuszewski oraz Czech Jiri Barnat i to oni sięgnęli po dwa punkty. Mecz Dnia, czyli pojedynek deblowy pomiędzy parami Barnat/Matuszewski – Kubot/Zekic (Serbia) rozstrzygnęli na swoją korzyść ci drudzy (6:4, 6;2), zachowując szanse na końcowy triumf CKT. Rywalizacja Pań również nie rozczarowała. Klasą samą dla siebie okazały się czeskie zawodniczki OSAVI (Julie Struplova i Karolina Kubanova), które w identycznym stosunku – 2:0, wygrały ze swoim rywalkami (odpowiednio – Valeriyą Strakhovą i Martyną Kubką). Wisząca w powietrzu sensacja stała się faktem – OSAVI TENNIS TEAM pokonał utytułowanego rywala! Gospodarze wygrali całe spotkanie 4:2 i wskoczyli na podium.
Ambicja nie wystarczyła
BKT Advantage Bielsko-Biała łatwo ograł tegorocznego beniaminka WKS Grunwald Poznań 5:1. W spotkanie zdecydowanie lepiej weszli gospodarze. Utytułowana, grająca niedawno w eliminacjach French Open Katarzyna Kawa wygrała swój pojedynek, choć długo męczyła się z młodą Giną Feistel, córką byłej świetnej tenisistki Magdaleny Mróz-Feistel. Po pierwszym secie, który zawodniczka BKT wygrała do zera, Gina odrodziła się jak Feniks z popiołów. Ostatecznie górą było doświadczenie. Kawa wygrała po super tie-breaku 6:0, 3:6, 11-9. Drugi damski singiel okazał się bardzo jednostronnym widowiskiem. Czeszka Linda Klimovicova zafundowała „rowerek” Martynie Jankowskiej (6:0, 6:0). W singlach męskich jak zwykle mocnym punktem Bielszczan był Słowak Jozef Kovalik, który nadspodziewanie łatwo wygrał z laureatem tytuł Enea MVP 1. kolejki Jaszą Szajrychem 6:1, 6:1. Aleksander Orlikowski z WKS-u wlał odrobinę nadziei w serca poznaniaków, pokonując Macieja Rajskiego 6:3, 6:2. Oba deble gospodarzy okazały się jednak za mocne na gości, choć para Dembek/Kovalik z BKT musiała wzbić się na wyżyny swoich umiejętności, żeby pokonać duet „Wojskowych” Orlikowski/Szajrych (6:4, 3:6, 10-7).
Porażka, ale po walce
Walczący o pierwsze zwycięstwo w okresie KT KUBALA Ustroń „ustawił” sobie mecz po dwóch singlach kobiet. Łotyszka Daniela Vismane łatwo ograła Annę Hartel z AZS Poznań 6:3, 6:2. W drugim kobiecym pojedynku Czeszka Vendula Valdmanova uporała się z Wiktorią Rutkowską 7:5, 6:1. Co prawda faworyzowano Paweł Ciaś nieoczekiwanie oddał punkty w starciu z Marcel Kamrowskim (6:1, 2:6, 7-10), ale straty nadrobił doświadczony Czech Lukas Rosol, pewnie zwyciężając Przemysława Michockiego 6:4, 6:2. Przysłowiową „kropkę nad i” postawiły deblistki gospodarzy – Valdmanova/Vismane wygrały z parą Hertel/Rutkowska, ale losy podwójnej rywalizacji ważyły się do ostatnich piłek. Ustronianki zachowały więcej zimnej krwi i zwyciężyły „Akademiczki” 2:6, 6:2, 11-9, zapewniając końcowy triumf KUBALI. W pojedynku kończącym spotkanie duet gości Kamrowski/Michowski ograł parę gospodarzy Ciaś/Rosol 7:6 (4), 7:6 (4), co można uznać za sporą niespodziankę. Ostatecznie KT KUBALA Ustroń wygrał z AZS Poznań 4:2, przedłużając swoje nadzieje za awans do FINAL FOUR.
Szczegółowe wynik 3. kolejki LOTTO SuperLIGI dostępne są pod tym linkiem: https://sliga.org/wyniki-tabele .