Kamery na skrzyżowaniu alei Jana Pawła II z ulicą Wojska Polskiego. Urząd uspokaja kierowców, którzy obawiają się mandatów

2 godzin temu
Skrzyżowanie to jest administrowane przez Urząd Miasta Kędzierzyn-Koźle, który odpowiada także za działanie sygnalizacji świetlnej. To skłoniło wielu kierowców do zadawania pytań, czy nowe kamery będą częścią systemu egzekwowania przepisów drogowych.Urzędnicy uspokajają - montowane urządzenia nie są i nie będą wykorzystywane do automatycznego wystawiania mandatów.- Kamery, które pojawiły się na skrzyżowaniu, są montowane przez firmę Vitronic w ramach testów swoich systemów, służących m.in. do badania natężenia ruchu drogowego - wyjaśnia rzecznik Urzędu Miasta, Piotr Pękala. - Te urządzenia nie są podłączone do żadnego systemu mandatowego, żadne dane nie będą trafiały ani do Straży Miejskiej, ani do innych służb.Rzecznik podkreślił również, iż Urząd Miasta nie ponosi żadnych kosztów związanych z instalacją tych kamer. Jak wyjaśnia magistrat, działania prowadzone są w ramach współpracy z firmą technologiczną, która testuje rozwiązania służące analizie ruchu drogowego, a nie ukaraniu kierowców. Kamery pojawią się tylko na jednym skrzyżowaniu podległym urzędowi.Warto przypomnieć, iż w polskim prawie wykroczenia drogowe rejestrowane przez automatyczne systemy — takie jak systemy CANARD monitorujące przejazdy na czerwonym świetle — nie skutkują bezpośrednim nałożeniem mandatu bez udziału odpowiednich instytucji. Najpierw nagranie jest analizowane i prowadzone są formalne procedury identyfikacji kierowcy, zanim może dojść do wystawienia mandatu lub wezwania przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego.
Idź do oryginalnego materiału