Na pierwszy rzut oka Hořice to jedno z wielu spokojnych podkarkonoskich miasteczek w Czechach. Ale wystarczy wspiąć się na wzgórze św. Gotharda, by przekonać się, iż to właśnie tutaj piaskowiec przemawia ludzkim głosem. W rozległym parku rzeźb, rozsianym po zboczach, natura i sztuka toczą cichy, nieprzerwany dialog – a każdy, kto postawi stopę na tej ścieżce, staje się jego świadkiem. Historia tego unikatowego miejsca zaczęła się w 1966 roku, kiedy czeski rzeźbiarz Vladimír Preclík zaprosił artystów z całego świata, by tworzyli swoje dzieła bezpośrednio na miejscu, w kamieniu, z którego słynie region. Tak narodziły się Międzynarodowe Sympozja Rzeźbiarskie – idea tyleż artystyczna, co rewolucyjna. Choć w latach 70. i 80. przerwano tę tradycję, po 1989 roku powróciła z nową siłą, a dziś park może poszczycić się kolekcją ponad stu monumentalnych dzieł z Europy, Azji i obu Ameryk.
[foto:7307675]
Wędrując wśród rzeźb – abstrakcyjnych, symbolicznych, niekiedy wyzywająco minimalistycznych – trudno nie odnieść wrażenia, iż czas płynie tu inaczej. Niektóre z prac przypominają zamarznięte emocje, inne wyglądają jak urwane fragmenty nieznanych cywilizacji. I choć kamień milczy, mówi więcej niż niejedna książka.
[foto:7307664]
Wzgórze św. Gotharda, na którym ulokowano park, nie zostało wybrane przypadkowo. Ma ono swoje korzen