Kamil Piechucki - nowy trener białostockich Żubrów już w pierwszym meczu pod jego wodzą pokazał, iż ekipa ze stolicy podlaskiego zmieni charakter. Białostoczanie stoczyli w Pelplinie prawdziwą bitwę i choć ją przegrali to pokazali zupełnie nowe oblicze. Gospodarze przeżywali ciężkie chwile, a parkiet zamienił się w pole bitwy: obie ekipy popełniły w tym meczu 60 fauli, a mecz trwał ponad 2 godziny. Kim jest Kamil Piechucki? Czy jego praca w Białymstoku to Mission Impossible? Chce zbudować Żubry z charakterem, nie grzeczne Żuberki. To facet, dla którego koszykówka jest nieustającym procesem, który chce łączyć, a nie dzielić. Widocznie potrzebny jest ktoś z bardzo daleka: ze Stargardu, skąd pochodzi przeszedł przez Podkarpacie, Niemcy i Półwysep Iberyjski, żeby trafić do Żubrów i przewrócić im podlaski charakter. Czy był w Białymstoku? Co konkretnie chce zmienić? Kogo chce sprowadzić? Posłuchajcie.
AR