Wojciech Kamiński jest od lipca 2024 roku piłkarzem Korony. 24–letni pomocnik do Kielc sprowadzony został z Odry Opole, ale jest wychowankiem Piasta Gliwice, z którym Żółto–Czerwoni zmierzą się w piątkowym meczu 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Wojciech Kamiński w piłkarskiej elicie zadebiutował dopiero w barwach Korony, ale przyznaje, iż Piast jest dla niego bardzo ważny.
– Mam sentyment do tego klubu, więc inaczej podchodzę do piątkowego meczu. Piast jest i będzie w moim sercu, bo spędziłem tam 12 lat swojego życia. Występowałem najpierw w Akademii, a potem byłem piłkarzem rezerw i pierwszego zespołu. Z tego powodu będzie to dla mnie wyjątkowe spotkanie, ale podchodzę do niego jak do każdego innego – stwierdził popularny „Kamyk”.
Wojciech Kamiński w starciach ligowych nie jest podstawowym zawodnikiem drużyny prowadzonej przez Jacka Zielińskiego. Z dobrej strony zaprezentował się jednak we wtorkowym starciu STS Pucharu Polski w Pruszkowie ze Zniczem. Być może w konfrontacji z Piastem dostanie nieco więcej minut niż zwykle.
– Na treningach daję z siebie wszystko. Dostałem szansę na występ w Pucharze Polski i sądzę, iż nieźle się zaprezentowałem. To nie ja decyduję ile minut spędzam na boisku, ale wszystkie, które dostanę będę chciał wykorzystać w stu procentach – powiedział urodzony w Gliwicach piłkarz.
Wojciech Kamiński wystąpił dotychczas w dwóch meczach przeciwko swojemu macierzystemu klubowi. W kwietniu tego roku w barwach Korony i w październiku 2021 roku będąc zawodnikiem Zagłębia Sosnowiec. Pierwsze spotkanie zakończyło się na stadionie w Gliwicach remisem 1:1. Drugie było starciem Pucharu Polski, w którym sosnowiczanie doznali porażki 0:1.


2 godzin temu

















