Podróżują z psem na motocyklu, z królikami w camperze, żyją z prowadzenia kanałów w mediach społecznościowych i każdego dnia budzą się w innym miejscu. W kieleckim centrum wystawienniczym rozpoczęły się premierowe Targi Caravaningu i Turystyki Aktywnej Camper&Travel. To okazja, by obejrzeć kampery, a także dowiedzieć się, jak podróżuje się z przyczepą kempingową i jak żyje w kamperze.
Impreza ma wymiar praktyczny, bo osoby zainteresowane caravaningiem mogą poznać aktualne ceny kamperów czy przyczep kempingowych, zapoznać się z najnowszymi technologiami, czy też przydatnymi akcesoriami.
Bogdan Kalinka z firmy zajmującej się dystrybucją kamperów i przyczep kempingowych mówi, iż ceny tego rodzaju sprzętu są różnorodne, a zaczynają się od 80 tys. zł. W tej cenie można zakupić w pełni funkcjonalną 4-osobową przyczepę z łazienką i kuchnią, ogrzewaniem i lodówką.
– Najdroższe kampery, jaki sprzedajemy oscylują w granicy 1 mln zł. Są to tzw. integry, czyli pojazdy w całości zabudowane przez producenta. Posiadają ogrzewanie działające na zasadzie grzejników i kotła. Są to oczywiście kampery całoroczne, z klimatyzacją, większe i dłuższe niż standardowe, o długości 9 metrów. Z zewnątrz przypominają bardziej autobus niż kamper, ale przez to wewnątrz są po prostu luksusowe.
Jak dodaje, Polacy najczęściej decydują się na kampery kosztujące ok. 400 tys. zł, choć bardziej popularne są przyczepy kempingowe – klienci najczęściej decydują się na te w cenie do 200 tys. zł.

Impreza jest okazją do rozmowy z podróżnikami, bo imprezie towarzyszy Zlot Karawaningowy. Justyna i Michał znani jako „Lost in nature” podróżują vanem i mieszkają w nim od prawie 3 lat.
– Zaczynaliśmy podróże z plecakiem, autostopem, autobusem, pociągami, a później stwierdziliśmy, iż kupujemy vana. Skoro podobało nam się spanie w namiocie i chodzenie z ciężkim plecakiem, to uznaliśmy iż van będzie dla nas luksusem. W czasie jego tworzenia uznaliśmy, iż zaryzykujemy i przeprowadzimy się do niego, żeby na dłużej wyjeżdżać – opowiada Justyna.
Jacek podróżuje na motocyklu z owczarkiem belgijskim Diego, w sieci znani są jako Jack & Dog.
– Przejechał ze mną na motocyklach ponad 40 tys. kilometrów, zwiedziliśmy ponad 20 państw Europy. Diego ma 5 lat i od małego był przygotowywany do podróżowania. Gdy moja rodzina jechała kamperem i sugerowałem, by go wzięła, Diego zdecydowanie się temu sprzeciwiał, wolał motocykl – mówi.
Diego podróżuje w specjalnym bagażniku, z którego obserwuje trasę. W podróży jest zaopatrzony we wszelkie konieczne akcesoria, w tym m.in. kask i okulary.

Na targach można też spotkać kielczankę Paulinę Rutkowską z Caravaning Fit, która pasję do caravaningu łączy z aktywnością fizyczną – sama jest fizjoterapeutką i trenerką personalną. Miłością do podróżowania z przyczepą kempingową zaraziły ją dzieci.
– Na początku sobie nie wyobrażałam takiego życia w mobilnym domku, ale dzieci uwielbiały oglądać filmiki na youtube, prezentujące taki styl podróżowania. Dziś jeździmy zwykle po Polsce, najbardziej lubię kierunek morze – przyznaje.
Organizatorzy targów kamperowych podkreślają, iż w ostatnich latach zainteresowanie turystyką caravaningową rośnie. Szacuje się, iż w naszym kraju zarejestrowanych jest około 21 000 kamperów i około 120 000 przyczep kempingowych, a z roku na rok przybywa zarejestrowanych aut tego rodzaju.






















































