Warszawa to miasto, które nigdy nie śpi. Z jednej strony widzisz nieograniczone możliwości, z drugiej czujesz presję, by być wszędzie i robić wszystko naraz. Łatwo wpaść w pułapkę ciągłego biegu między biurem na Woli, siłownią na Mokotowie a domem na Białołęce. Sukces zawodowy nie musi jednak oznaczać rezygnacji z czasu dla siebie czy życia w ciągłym stresie. Najważniejszy jest mądry wybór ścieżki, która współgra z Twoim rytmem, a nie go zaburza.