Po śmierci kobiety w wielu miastach Polski doszło do ulicznych protestów. Tragedia tak wstrząsnęła ludźmi, iż domagali się (ponownie) natychmiastowej zmiany aborcyjnego prawa zaostrzonego pod koniec 2020 roku przez Trybunał Konstytucyjny. M.in. to sprawiło, iż lekarze zaczęli bać się pomagać kobietom, obawiając się prawnych konsekwencji.Ciężarna Izabela trafiła do szpitala w Pszczynie w 22 tygodniu ciąży z powodu odejścia wód płodowych. Przez cały dzień wysyłała do swojej matki wiadomości, pisząc, iż czuje się coraz gorzej. Podejrzewała, iż ma sepsę.30-latka zmarła w szpitalu, bo lekarze nie dokonali aborcjiLekarze, choć mogli legalnie dokonać aborcji w sytuacji zagrożenia życia kobiety, nie zrobili tego. Czekali, aż płód sam obumrze. W rezultacie kobieta we wrześniu 2021 r. zmarła. Miała 30 lat.Od razu po tragedii szpital w Pszczynie zapewniał, iż kobieta była objęta adekwatną opieką.PRZECZYTAJ TEŻ: Zamość: Zarzuty za poluzowanie kajdanek. Przed sądem może stanąć 6 strażników więziennych– Była pod stałą opieką lekarską. Nie było sytuacji, w której pozostawiona była bez opieki. Dbał o nią cały zespół i proces leczniczy był prowadzony od samego początku – podkreślała Barbara Zejma-Oracz, rzeczniczka prasowa Szpitala Powiatowego w Pszczynie.Rzecznik odpowiedzialności zawodowej sformułował zarzutySprawą zajęła się Okręgowa Izba Lekarska w Katowicach i prokuratura. Już w marcu 2023 roku zastępca okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej w Katowicach wydał postanowienia o przedstawieniu zarzutów dwóm lekarzom Szpitala Powiatowego w Pszczynie. Alicja van der Coghen wyjaśniała, iż dotyczą one naruszenia art. 4 ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty oraz art. 8 Kodeksu Etyki Lekarskiej.PRZECZYTAJ: Śledztwo w sprawie tragicznej śmierć 9-latki. Szkoła wydała oświadczenie: „Jesteśmy zszokowani i głęboko poruszeni…”.Artykuł 4 formułuje, iż lekarz ma obowiązek wykonywać zawód zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością. Lekarz powinien też przeprowadzić wszelkie postępowania diagnostyczne, lecznicze i zapobiegawcze z należytą starannością, poświęcając im niezbędny czas.Tylko zawieszenie prawa wykonywania zawodu spełni swoje funkcjeTeraz zapadło nieprawomocne orzeczenie Okręgowego Sądu Lekarskiego w Katowicach. Dwóch lekarzy zajmujących się Izabelą zostało ukaranych zawieszeniem prawa wykonywania zawodu na 2 lata. Kolejny na 5 lat.Proces był niejawny. Jolanta Budzowska, pełnomocniczka rodziny zmarłej, relacjonuje jednak, iż w ocenie sądu jeden z lekarzy, mimo wskazań, nie zlecił adekwatnej antybiotykoterapii ani seryjnego oznaczania badań pozwalających na wychwycenie rozwoju zakażenia wewnątrzmacicznego i zakażenia septycznego. Kolejny, mimo objawów rozwoju zakażenia, nie zlecił odpowiednich badań i nie podjął decyzji o zakończeniu ciąży. Trzeci medyk nie podjął decyzji o natychmiastowym zakończeniu ciąży.NIE PRZEGAP: Nowe wydanie "Kroniki Tygodnia" od 4 marca w sprzedaży! Sprawdź, o czym piszemy„Co do wymiaru kary, sąd podkreślił, iż uwzględnia zarówno stopień społecznej szkodliwości czynu, jak i cele zapobiegawcze, wychowawcze w stosunku do skazanych, a także potrzebę w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Kara ma pełnić funkcję wychowawczą, represyjną i prewencyjną. Sąd uznał, iż jedynie kara zawieszenia prawa wykonywania zawodu spełni swoje funkcje” – opisuje prawniczka.