Według nowych danych Statistics Canada, w ubiegłym roku wskaźnik dzietności w Kanadzie osiągnął rekordowo niski poziom 1,25 dziecka na kobietę.
Nowy najniższy wskaźnik oznacza spadek o 1,6% w porównaniu z rokiem 2024, co oznacza wolniejsze tempo spadku w porównaniu z dwoma poprzednimi latami, tj. 6,9% w 2022 r. i 5,2% w 2023 r., podał Statistics Canada w komunikacie z 24 września . Wskaźnik dzietności w Kanadzie spada od 2009 r.
Kanada została uznana za kraj o „ultra niskim współczynniku dzietności”, ponieważ w 2023 roku jej wskaźnik dzietności spadł poniżej 1,30 dziecka na kobietę, osiągając poziom 1,27. Inne kraje o „ultra niskim współczynniku dzietności” to m.in. Szwajcaria, Luksemburg, Finlandia, Włochy, Japonia, Singapur i Korea Południowa.
Dziewięć z 13 kanadyjskich prowincji i terytoriów odnotowało rekordowo niskie wskaźniki dzietności w 2024 r., w tym Nowa Szkocja (1,08), Wyspa Księcia Edwarda (1,10), Ontario (1,21), Quebec (1,34), Terytoria Północno-Zachodnie (1,39), Alberta (1,41), Manitoba (1,50), Saskatchewan (1,58) i Nunavut (2,34). Kolumbia Brytyjska miała najniższy wskaźnik dzietności w Kanadzie, wynoszący 1,02, choć nieznacznie wzrósł on z rekordowo niskiego poziomu 1,00 w 2023 r.
Tymczasem średni wiek rodzenia dzieci w Kanadzie rośnie od prawie 50 lat. W 2024 roku średni wiek rodzenia dzieci osiągnął rekordowy poziom 31,8 lat. W 1976 roku wynosił 26,7 lat.
StatCan opisuje całkowity współczynnik dzietności jako szacowaną średnią liczbę dzieci, którą kobieta może urodzić w ciągu swojego życia, w oparciu o współczynniki dzietności dla poszczególnych grup wiekowych w danym roku.
W 1972 r. po raz pierwszy wskaźnik dzietności spadł poniżej „poziomu zastępowalności pokoleń” wynoszącego 2,1 dziecka na kobietę, co oznacza, iż wskaźnik urodzeń nie jest już wystarczająco wysoki, aby zastąpić populację.
Raport opublikowany w marcu przez Instytut Macdonalda-Lauriera stwierdza, iż spadek dzietności w Kanadzie jest „poważnym wyzwaniem polityki publicznej, wymagającym natychmiastowych działań federalnych”.
Tymczasem większość prac naukowych na temat płodności w ostatnich dekadach skupiała się na tym, jak zmniejszyć płodność w krajach biednych, a nie na tym, jak ją zwiększyć w krajach bogatych.