Katastrofa na rynku aut! Chiny odcinają dostęp do kluczowych surowców, produkcja może stanąć

1 dzień temu

Katastrofa coraz bliżej! Chiny zakręcają kurek z magnesami – światowy przemysł motoryzacyjny na skraju zapaści. To już nie tylko groźba – to realny scenariusz, który może wydarzyć się w każdej chwili. Najwięksi gracze światowej motoryzacji biją na alarm: Chiny właśnie ściskają za gardło cały przemysł samochodowy. W tle – wojna handlowa, geopolityczne przepychanki i jeden mały, ale najważniejszy element: magnesy ziem rzadkich.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce

Alarm w Detroit, Tokio i Wolfsburgu – fabryki mogą stanąć w czerwcu

General Motors, Toyota, Volkswagen i Hyundai wspólnie ostrzegają administrację Donalda Trumpa – jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie, w ciągu najbliższych tygodni dojdzie do zatrzymania produkcji samochodów. Powód? Brak dostępu do magnesów neodymowych – kluczowych komponentów wykorzystywanych w silnikach elektrycznych, systemach kierowniczych, ABS, radarach i setkach innych podzespołów.

Bez tych mikroskopijnych, ale niezastąpionych części nie da się dziś złożyć choćby podstawowego modelu auta. A ich głównym dostawcą są – i byli – Chińczycy.

Pekin przykręca śrubę – eksport magnesów spadł o połowę

W kwietniu 2025 roku Chiny wprowadziły nowy system licencji eksportowych na produkty z metali ziem rzadkich. Efekt? Eksport tych materiałów do USA i Indii niemal się zatrzymał. Europejscy producenci – jak Volkswagen – zdołali uzyskać pierwsze licencje, ale Amerykanie wciąż czekają. A czas ucieka.

Tylko w pierwszym miesiącu po wejściu nowych zasad eksport spadł o 50%. Eksperci ostrzegają: jeżeli nie dojdzie do porozumienia, w czerwcu linie montażowe w USA i Indiach staną.

Cichy front wojny handlowej – technologia kontra zasoby

Chińskie działania to odpowiedź na amerykańskie ograniczenia w sektorze półprzewodników i wzrost ceł. Pekin gra va banque – kontrolując ponad 90% globalnej produkcji magnesów ziem rzadkich, może skutecznie sparaliżować najważniejsze branże przemysłu w USA, Europie i Indiach.

Trump reaguje ostro: oskarża Chiny o łamanie umów handlowych i celowe blokowanie wydawania licencji. Pekin odpowiada zarzutami o „nadużycia w kontroli eksportu chipów”. Świat staje w ogniu kolejnego frontu wojny gospodarczej.

Europa i USA szukają ratunku – ale to może potrwać lata

Europa stara się ratować sytuację inwestując w lokalne źródła i alternatywne dostawy – ale ten proces zajmie lata. Stany Zjednoczone próbują wskrzesić krajowy przemysł wydobywczy i produkcję magnesów, jednak efekty nie nadejdą szybko. Czas działa na korzyść Chin.

Każda kolejna blokada może wywołać lawinę – najpierw w motoryzacji, potem w elektronice, a w końcu w sektorze zbrojeniowym. Magnesy ziem rzadkich to kręgosłup nowoczesnej gospodarki – bez nich świat technologii się zatrzyma.

Globalny paraliż coraz bliżej – kto zyska, a kto upadnie?

Chiny po raz kolejny pokazały swoją siłę. Jedna decyzja w Pekinie może zatrzymać produkcję w Detroit, Monachium i Seulu. Branża motoryzacyjna jest na skraju największego kryzysu od dekad. Pytanie, które z każdym dniem nabiera dramatyzmu: czy świat zdąży opracować plan B, zanim linie montażowe staną na dobre?

To nie jest science fiction – to realny scenariusz, który rozgrywa się na naszych oczach.

Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału