Katastrofa towarzyska! 40% Polaków nie przyjdzie na ślub, rezygnują z uroczystości, bo ich na nie nie stać

9 godzin temu

Sensacyjny zwrot: Polacy masowo rezygnują z rodzinnych uroczystości! Wesela, komunie i chrzciny pod znakiem zapytania. Rodzinne świętowanie traci na znaczeniu – i to w kraju, który od pokoleń słynął z hucznych wesel i uroczystych komunii. Nowe badanie IBRiS dla Santander Consumer Banku ujawnia niepokojący trend: coraz więcej Polaków rezygnuje z uczestnictwa w ważnych wydarzeniach rodzinnych. Winne? Rosnące koszty życia, inflacja i… ceny prezentów.

Fot. Pixabay

Polacy mówią „dość” – skala rezygnacji zaskakuje

  • 40% Polaków nie pójdzie na żadne wesele w 2025 roku.
  • 32% nie pojawi się na komunii, a
  • 29% zignoruje zaproszenia na chrzest.

To największe od lat odwrócenie się od rodzinnych uroczystości, szczególnie widoczne wśród osób w wieku 30–39 lat (46%) i 50–59 lat (44%).
Również mieszkańcy wsi (42%) i średnich miast (44%) coraz częściej wybierają… pozostanie w domu.

Kosztowny obowiązek – ile naprawdę wydajemy na prezenty?

Z badań wynika, iż presja finansowa związana z prezentami staje się nie do zniesienia:

Na wesela:

  • 28% planuje wydać od 401 do 750 zł,
  • 24% – między 201 a 400 zł,
  • 13% – 751–1000 zł,
  • 4% – ponad 1500 zł!

Na komunie i chrzciny:

  • 18% – 401–500 zł,
  • 16% – 201–300 zł,
  • 7% – 501–600 zł,
  • tylko 1% przekroczy 1000 zł.

Dla wielu rodzin to koszty na granicy możliwości budżetowych, zwłaszcza gdy w jednym sezonie pojawia się kilka zaproszeń.

Hojność zaskakuje… w dwóch skrajnych grupach wiekowych

Najwięcej wydają najmłodsi (18–29 lat) oraz seniorzy powyżej 60-tki – obie grupy najczęściej wskazują prezent w przedziale 401–750 zł.
Z kolei osoby w wieku 40–49 lat oraz mieszkańcy dużych miast najczęściej sięgają po kopertę z kwotą 751–1000 zł – to niemal równowartość jednej pensji minimalnej na rękę.

Ekspert: „To koniec pewnej epoki?”

„Polacy przez cały czas chcą celebrować rodzinne chwile, ale realia finansowe zmuszają ich do bolesnych decyzji” – komentuje Marek Lewandowski z Santander Consumer Banku.
Coraz częściej wybieramy ciszę, oszczędność i spokój zamiast zobowiązań towarzyskich i nadwyrężania portfela.

Rodzinne uroczystości, niegdyś filar polskiej tradycji, coraz częściej przegrywają z domowym budżetem. Drożyzna i presja prezentowa sprawiają, iż zaproszenia na wesela, komunie i chrzciny często pozostają bez odpowiedzi. Czy to początek końca epoki wielkich świąt rodzinnych? W 2025 roku stoły mogą świecić pustkami jak nigdy wcześniej.

Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału