

Już zaledwie jeden wyścig dzieli Kazimierza Niewiarowskiego od zwycięstwa w klasyfikacji generalnej cyklu zawodów Legia MTB Maraton. Na koncie ma jak dotąd 10 startów i ponad 400 punktów przewagi nad drugim z kolei zawodnikiem.
W ostatnim czasie Kazimierz Niewiarowski wziął udział w trzech zawodach: w Wesołej, Zwoleniu i Kozienicach z cyklu Legia MTB Maraton. I we wszystkich zwyciężył w swojej kategorii wiekowej.
Jak mówi, każda z nich ma swój urok i skalę wymagań – zwoleńska piękna, otoczona wrzosami, w Wesołej niemal kultowa, ale bardzo trudna, zaś w Kozienicach urozmaicona.
– Tutaj trudność sprawiała pogoda, gdyż było bardzo gorąco, do tego pękła mi opona, ale na szczęście gwałtownie udało mi się ją wymienić i zachować przewagę – komentuje nasz rozmówca.
Pan Kazimierz wszystkie trasy pokonuje na najdłuższym dystansie „Giga”, który w zależności od trasy ciągnie się od 35 do 45 kilometrów. Równych sobie nie ma.
– Oczywiście chodzi o moją kategorię wiekową, z młodymi nie mam się co równać, tutaj już kilka lat robi różnicę, a co dopiero kilkadziesiąt – mówi.
– Ruch daje mi jednak zdrowie. Wiem, iż dzięki aktywności i to nie tylko aktywności tej wyczynowej, ale takiej codziennej, pomimo mojego wieku, wciąż mogę trzymać się z daleka od lekarzy – podsumowuje.

ren

1 miesiąc temu
















