"To kpina, iż każda mgła paraliżuje lotnisko takiego miasta jak Kraków", "Nasz lot czeka od 32 godzin". "W sobotę nie wylądował żaden samolot" - tak dramatyczne komentarze towarzyszyły niemal trzydniowemu kryzysowi, w którym przez złą pogodę pogrążył się Kraków Airport. Kiedy wreszcie samoloty będą tu mogły lądować choćby w gęstej mgle?