Kiedy zniknie korek u zbiegu trzech arterii?

Mieszkańcy Wesołej, a także sąsiadującego Sulejówka od lat stoją w gigantycznych korkach na skrzyżowaniu Traktu Brzeskiego z al. Józefa Piłsudskiego. Stoją i zadają proste pytanie – kiedy to miejsce będzie przebudowane, odkorkowane i bezpieczne.

Próby przebudowy skrzyżowania były już podejmowane w roku 2024.

– W tym miejscu mamy zbieg trzech dosyć istotnych arterii o skali krajowej, powiatowej, wojewódzkiej. Tutaj, żeby to wszystko uporządkować będzie potrzebna kooperacja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad – ten podmiot pozostawił nas z niedokończoną drogą ekspresową S17, co wiązało się z niedokończonym planem przebiegu warszawskiej, wschodniej obwodnicy. Dodatkowo mamy od strony Sulejówka drogę wojewódzką, plus Trakt Brzeski – powiedział Marian Mahor, burmistrz Wesołej. – Od 2018 r. pisaliśmy pisma do GDDKiA (…) ale my nie będziemy budować za Dyrekcję Generalną warszawskiej obwodnicy, ani nie będziemy kończyć drogi ekspresowej S17, która w tym miejscu nagle się urywa, przechodzi w Trakt Brzeski, co powoduje, iż tu tworzą się korki – dodał.

– Jest kilka podmiotów, które odpowiadają za układ drogowy w tym miejscu. Na szczęście jest światełko w tunelu i uda się przeciąć patową sytuację. M.st. Warszawa zabezpieczyło środki finansowe w swoim budżecie na zaprojektowanie przebudowy tego odcinka, które jest po stronie Warszawy w kwocie 1 300 000 zł – mówi Aleksander Graniewski, rzecznik dzielnicy.

Wspomniana kwota będzie przeznaczona na prace przygotowawczo-projektowe. Środki finansowe zabezpieczono na lata 2026-2028. W przyszłym roku zostanie ogłoszony przetarg na zaprojektowanie przebudowy skrzyżowania. Zatem na realizację przebudowy trzeba będzie niestety jeszcze poczekać, a kierowcy będą przez cały czas tkwić w kilkukilometrowych korkach, na drodze bez poboczy, bez odwodnienia, bez chodników i bez lewoskrętów.

Jeżeli prace projektowe będą przeprowadzone płynnie, a środki na budowę także zostaną zabezpieczone, to za 5 lat zakorkowane skrzyżowanie powinno być przejezdne. Przebudowa drogi w tym miejscu pojawi się szybciej niż planowana za 8-10 lat wschodnia obwodnica Warszawy.

Mieszkańcy są załamani sytuacją komunikacyjną w okolicy i dają temu wyraz w swoich wypowiedziach

– Nie widzę powodu do wielkiego optymizmu. Te prace będą trwać długie lata. – Jak wiadomo, iż kasa będzie, to po co czekać z ogłoszeniem przetargu do nowego roku? – To skrzyżowanie potrzebne jest mieszkańcom codziennie. My tędy dojeżdżamy do pracy!

OM