Kierowca ciężarówki wielokrotnie naruszył przepisy. Jego wynagrodzenie zależało od liczby przejechanych kilometrów

mojradom.pl 14 godzin temu

fot. WITD Radom

Jak informuje WITD w Radomiu, wczoraj na ekspresowej „siódemce” w pobliżu Grójca funkcjonariusze inspekcji zatrzymali do standardowej kontroli ciągnik siodłowy z naczepą. Zestaw należał do polskiej firmy. Kierowca, Polak, w momencie interwencji przewoził ładunek z Mielca do Warszawy.

Przekraczał czas pracy

Analiza danych z pamięci tachografu cyfrowego oraz z karty kierowcy wykazała, iż mężczyzna kilkukrotnie prowadził pojazd bez karty zalogowanej w tachografie w okresie 57 dni pracy objętych kontrolą. W jednym dniu kierowca pokonał ponad 200-kilometrową trasę, nie rejestrując na karcie swoich aktywności, prędkości pojazdu oraz przebytej drogi. Nie stosował się też do obowiązujących norm czasu pracy kierowców. Przekraczał maksymalny czas prowadzenia pojazdu bez wymaganej przerwy i także skracał dzienny czas odpoczynku. Najdłuższe przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy wyniosło 2 godz. i 22 min. Kierowca skrócił też dzienny czas odpoczynku choćby o 5 godz. i 54 min i 3 godz. i 59 min. Oprócz tego nie dokonywał wpisów dotyczących symbolu państwa rozpoczęcia i zakończenia dziennego okresu pracy oraz okresów aktywności.

Jechał dalej, zarabiał więcej

W trakcie dalszych czynności kontrolnych funkcjonariusze ustalili, iż wynagrodzenie kierowcy jest uzależnione od liczby przejechanych kilometrów. Stanowi to naruszenie ustawy o transporcie drogowym. Taki sposób naliczania wynagrodzenia może zagrażać bezpieczeństwu w ruchu drogowym - zachęcać kierowcę zawodowego do nieprzestrzegania przepisów stosownego rozporządzenia.

Kontrola zapisów prędkości samochodu ciężarowego na podstawie tachografu wykazała liczne przekroczenia maksymalnej prędkości dla tego rodzaju pojazdu. Zestaw poruszał się choćby z prędkością 100 km/h. Inspektorzy stwierdzili przestawienie ogranicznika maksymalnej prędkości w kontrolowanym pojeździe.

Za ustawienie nieprawidłowej prędkości granicznej zatrzymano dowód rejestracyjny ciągnika siodłowego. Inspektorzy ukarali kierowcę 20 mandatami na łączną kwotę 5 tys. 100 zł. Sporządzili też protokół z kontroli drogowej. Na jego podstawie zostaną wszczęte postępowania administracyjne z ustawy o transporcie drogowym. Za stwierdzone naruszenia przedsiębiorcy grozi 12 tys. zł kary. Z kolei grzywny w wysokości 2 tys. zł może spodziewać się osoba zarządzająca transportem w firmie.

Źródło: WITD Radom

Idź do oryginalnego materiału