Do dramatycznego zdarzenia doszło w nocy z 19 na 20 listopada na Alejach Wolności w Nowym Sączu. Skoda Fabia, należąca do kierowcy świadczącego usługi w aplikacji Bolt, zjechała z pustej drogi i z impetem uderzyła w kamienny mur przy „Starej Sandecji”. Jak ustaliła prokuratura, wypadek nie był przypadkowy – kierowca celowo doprowadził do zdarzenia, próbując zabić swoich pasażerów! O sprawie poinformował serwis Onet.pl.
Przerażające okoliczności wypadku
Według relacji pasażerów, mężczyzna prowadzący taksówkę zachowywał się agresywnie i z premedytacją naraził ich życie. W trakcie jazdy miał rozwijać bardzo dużą prędkość, ignorując ich prośby o zwolnienie. Na uwagę, iż stwarzają zagrożenie, kierowca zareagował wściekłością, twierdząc, iż „nikt go pouczać nie będzie”, a chwilę później miał krzyknąć, iż „zaraz wszyscy zginą”.
Samochód dachował i zatrzymał się na chodniku kołami do góry. Mimo powagi sytuacji pasażerom – kobiecie i mężczyźnie – udało się samodzielnie wydostać z pojazdu jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych. Wszyscy uczestnicy wypadku zostali przetransportowani do szpitala z obrażeniami, które jednak nie zagrażają ich życiu.
Zarzuty usiłowania zabójstwa
Jak poinformowała prokuratura, kierowca usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa swoich pasażerów. Mężczyzna nie przyznaje się do winy, jednak na wniosek śledczych Sąd Rejonowy w Nowym Sączu zastosował wobec niego areszt tymczasowy na okres trzech miesięcy.
Prokuratura bada również, czy kierowca mógł być pod wpływem alkoholu lub innych substancji psychoaktywnych – próbki jego krwi zostały wysłane do analizy. Możliwe, iż zatrzymany zostanie poddany również badaniom psychiatrycznym.
„Dramat, który podważa zaufanie”
Lokalna społeczność jest wstrząśnięta zdarzeniem. – To, co się wydarzyło, podważa zaufanie do zawodu taksówkarza – mówi Zbigniew, jeden z sądeckich kierowców taksówek w serwisie onet.pl. – To już kolejny wypadek Bolta w Małopolsce w ostatnim czasie. Nie rozumiem, jak takie osoby przechodzą psychotesty.
Sprawa wzbudza także zainteresowanie opinii publicznej w skali ogólnopolskiej. Rzadko bowiem zdarza się, by kierowcy odpowiedzialni za wypadki drogowi byli oskarżani o usiłowanie zabójstwa.
Śledztwo trwa. Prokuratura zapowiada dalsze ustalenia w sprawie, która, jak się wydaje, może mieć również kontekst psychologiczny. Czy kierowca faktycznie planował zbrodnię, czy jego zachowanie wynikało z innego rodzaju problemów, wykaże dalsze postępowanie.
Dramatyczne wydarzenia na Alejach Wolności wstrząsnęły mieszkańcami Nowego Sącza. To ostrzeżenie dla wszystkich, jak nieprzewidywalne mogą być sytuacje na drodze – choćby w teoretycznie bezpiecznych okolicznościach.
Źródło: onet.pl | taxinews.pl