Na drodze – zwanej „trytwa” – z Góry Św. Małgorzaty przez Orszewice i Dobrogosty oraz Nędzerzew nie ma już barier drogowych. Kierowcy usunęli zawalidrogi, które – jak poinformował powiat – miały stać w tym miejscu aż do końca 2029 roku.
Niedawno pisaliśmy o problemie zmotoryzowanych. Kierowcy poinformowali redakcję o barierach, które stanowią (szczególnie po zmroku) ogromne utrudnienie na drodze i stwarzają duże zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu.
Nasz tekst spotkał się z wieloma komentarzami. Nie da się ukryć, iż pozostawione na drodze bariery wywołały emocje. Do tego stopnia, iż bariery z drogi zniknęły.
Jak zostaliśmy ostatnio poinformowani, bariery znalazły się w rowie lub na poboczach.
Smaczku sprawie dodaje komentarz starostwa. Powiat informuje bowiem, iż tego typu oznakowanie ma stać na drodze jeszcze kilka lat.
Łatwo się domyślić, iż przez ten okres będzie trwała swoista „zabawa” pomiędzy kierowcami a służbą drogową. Bariery przez służby będą na drodze ustawione, kierowcy zawalidrogi będą usuwać.
Przypomnijmy, jak sprawę komentuje powiat.
„Oznakowanie wprowadzone na drodze powiatowej nr 2512E na odcinku tzw. „na trytwie” zostało wprowadzone dla zwiększenia bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego, do czasu przebudowy tego odcinka i informuje o zagrożeniach związanych z odkształceniami jezdni. Wyłączono z ruchu 3 miejsca i wprowadzono ruch jednym pasem. Droga ulega bardzo szybkiej degradacji, ponieważ kierowcy samochodów ciężarowych nie stosują się do obowiązującego zakazu wjazdu dla pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej (DMC) przekraczającej 3,5 tony. Zakaz ten wprowadzony jest z wyłączeniem ciągników rolniczych i wjazdów gospodarczych. Nie przestrzeganie tych przepisów stwarza zagrożenie dla pozostałych uczestników ruchu drogowego. Organizacja czasowa obowiązuje do 31.12.2029 r.”.
fot. E.T.




