Kilka miesięcy temu mówił o tablicy "na śmieciarzy". Wrócił na miejsce i...

1 tydzień temu

O tej tabliczce zrobiło się głośno w lutym tego roku za sprawą mieszkańca gminy Kalwaria Zebrzydowska Tomasza Balusia. Chodziło o dzikie wysypiska, które ktoś oznakował. Po kilku miesiącach mieszkaniec wrócił na miejsce i co się okazało?

W lutym tego roku Tomasz Baluś, społecznik i prezes stowarzyszenia z Kalwarii Zebrzydowskiej, opublikował na swoim Facebooku wpis pokazujący tabliczkę informacyjną. To nie była jakaś tam zwykła tablica, ale taka, z której przekaz płynął dosadnie.

Kto śmieci tu wyrzuca, ten jest kawał buca - można było przeczytać na tablicy zbitej z kilku desek.

Informacja została "zamontowana" przy drodze na granicy gmin Kalwaria Zebrzydowska i Stryszów.

Pomysłodawca zaznaczył tym samym miejsce, które ktoś wcześniej upodobał sobie do wyrzucania odpadów w nielegalny sposób.

Nielegalne wysypiska śmieci to prawdziwa zaraza dzisiejszych czasów. Mnożą się jak wirus, który co chwilę pojawia się w nowym miejscu.

Czy tabliczka z dosadną treścią poskutkowała?

Tomasz Baluś w piątek (9.05) pokazał ponownie to miejsce. Jak zauważył, tablica chyba zadziałała.

Napis działa. Przekaz działa. Śmieci nie widzę. Porządeczek, Wygląda na to, iż trzeba chyba będzie też w innych miejscach taki komunikat walnąć, bo działa - powiedział w swoim filmiku na Facebooku społecznik w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Idź do oryginalnego materiału