– Każda forma krzywdzenia pozostawia trwały ślad nie tylko na ciele, ale i psychice małego człowieka. Bicie, poniżanie, wyśmiewanie, wykluczenie społeczne, dyskryminacja i wiele innych form przemocy mogą nieść długotrwałe, negatywne konsekwencje dla rozwoju i zdrowia małoletniego, wpływając na jego dorosłe życie – mówi Monika Horna-Cieślak, Rzecznik Praw Dziecka.
Jak ocenia Pani system ochrony praw dziecka w Polsce? Czy Pani zdaniem jest on sprawny?
Mamy w Polsce dobrze skonstruowane prawo dotyczące najmłodszych. Osobną kwestią jest natomiast interpretacja przepisów, ich stosowanie i orzecznictwo. Wiele dramatów i tragedii ma swoje źródło chociażby w braku komunikacji między poszczególnymi instytucjami.
Ochrona dzieci wymaga konkretnych kroków i determinacji. Dlatego jako Rzeczniczka Praw Dziecka robię wszystko, co w mojej mocy, by chronić dzieci w Polsce i zapewnić im bezpieczne dzieciństwo.
Jeszcze jako adwokatka współtworzyłam Ustawę Kamilka z Częstochowy, która zawiera szereg rozwiązań mających na celu ochronę dzieci przed przemocą i zapewnienie im kompleksowej pomocy w przypadku krzywdzenia. Wśród rozwiązań znalazł się m.in. obowiązek wdrożenia standardów ochrony małoletnich w każdej placówce, w której mogą przebywać dzieci. W ustawie pojawiła się także potrzeba dokonywania analizy poważnych i śmiertelnych przypadków krzywdzenia dzieci. Zarówno jako prawniczka, jak i Rzeczniczka kładę ogromny nacisk również na wysłuchanie dziecka. Czyli na to, by głos dziecka był słyszany i rozumiany w sądach. Ustawa wprowadza także kwestionariusz oceny bezpieczeństwa dziecka, który ma pomagać policjantom, pracownikom socjalnym, ochrony zdrowia ocenić, czy zdrowie i życie dziecka jest zagrożone.
Jest Pani za karaniem czy edukowaniem sprawców przestępstw wobec dzieci?
To są działania, które powinny być podejmowane niezależnie od siebie. Od oceny postępowania konkretnej osoby i zważenia jego winy jest sąd. jeżeli chcemy faktycznej zmiany postaw i zachowań, edukacja jest ważnym elementem.
Czym jest przemoc wobec dzieci?
W tym terminie zawiera się zarówno przemoc fizyczna, psychiczna, seksualna, a także szeroko pojęte zaniedbania. Każda forma krzywdzenia pozostawia trwały ślad nie tylko na ciele, ale i psychice małego człowieka. Bicie, poniżanie, wyśmiewanie, wykluczenie społeczne, dyskryminacja i wiele innych form przemocy mogą nieść długotrwałe, negatywne konsekwencje dla rozwoju i zdrowia małoletniego, wpływając na jego dorosłe życie.
Warto zaznaczyć, iż przemocy dopuszczają się zarówno osoby, które dla dzieci były dotąd autorytetami (rodzice, nauczyciele, trenerzy), jak i rówieśnicy (koleżanki i koledzy, współzawodnicy na turniejach).
Czy przez cały czas w Polsce rodzice stosują klapsy?
Postawmy sprawę jasno: kary fizyczne są w Polsce zakazane, a klaps, czy jakakolwiek inna forma przemocy fizycznej są niedopuszczalne. Niestety, przez cały czas w Polsce są wobec dzieci stosowane klapsy i istnieje także na to społeczne przyzwolenie mimo prawnych i jednoznacznych w tym obszarze zakazów.
Jak skutecznie przeciwdziałać przemocy wobec dzieci?
Poza zmianami legislacyjnymi ważna jest społeczna świadomość. Koncentracja na udoskonalaniu prawa i doszukiwanie się luk w systemie nie może zdejmować z nas odpowiedzialności indywidualnej. To właśnie nasza reakcja, uważność na to, co dookoła są kluczowymi elementami w walce z przemocą. Każdy, kto jest świadkiem niepokojącej sytuacji z udziałem dziecka w przestrzeni publicznej, powinien reagować. jeżeli nie nauczymy się tego jako społeczeństwo, choćby najdoskonalszy system nie zagwarantuje w pełni bezpieczeństwa najmłodszym obywatelom.
Moje Biuro zapewnia różne formy wspierania dzieci krzywdzonych lub doświadczających kryzysów psychicznych. Dziecięcy Telefon Zaufania Rzeczniczki Praw Dziecka 800 12 12 12 jest dostępny całą dobę, 7 dni w tygodniu. To przestrzeń, w której dzieci mogą czuć się bezpiecznie i mówić bez strachu. Nasi eksperci są po to, żeby pomagać i wspierać. Te rozmowy są w pełni anonimowe i jeżeli młoda osoba potrzebuje porozmawiać o swoim problemie, jest to adekwatne miejsce.
Czemu w Polsce, mimo kar, rejestruje się akty okrucieństwa i przemocy wobec dzieci?
Niestety, samo istnienie kar za przestępstwa nie sprawi, iż do złych uczynków nie będzie dochodzić. Powtórzę: powinniśmy pracować nad zmianą postaw społecznych. To już się dzieje, dzięki kampaniom i akcjom społecznym. Oczywiście ten temat nigdy nie będzie zamknięty – praca na rzecz dzieci nigdy się nie kończy.
Czy jest Pani za zabieraniem dzieci od rodziców z domów, w których jest przemoc?
Każdy człowiek ma prawo do dzieciństwa bez przemocy. jeżeli znajduje się w sytuacji zagrażającej jego zdrowiu lub życiu konieczne jest uratowanie go z przemocowej rodziny. Nie mówię więc o „odbieraniu” a „ratowaniu” dziecka – jego życia, jego zdrowia, jego teraźniejszości oraz przyszłości. Temat pieczy zastępczej jest jednym z obszarów, któremu jako Rzeczniczka Praw Dziecka poświęcam bardzo wiele uwagi. Zapaść pieczy zastępczej w Polsce, z którą mamy do czynienia sprawia, iż dzieci mimo decyzji sądu o cały czas przebywają w przemocowych domach. Brakuje dla nich miejsc zarówno w rodzinach zastępczych, jak i w instytucjach.
Kluczowe jest więc m.in. zintensyfikowanie działań na rzecz rozwoju rodzinnych form pieczy zastępczej, szczególnie w kontekście jej uzawodowienia. Ale także – utworzenie centralnego systemu zbierania danych o liczbie dzieci w pieczy zastępczej oraz o dostępnych miejscach.
Czy dostęp do czatów i portali powinien być ograniczony dla dzieci? Czy np. czaty powinny być dostępne od 18. roku życia?
W dzisiejszych czasach czaty stały się przestrzenią do komunikacji, tworzenia wirtualnych społeczności i wspólnot. Każdy portal społecznościowy określa swoje zasady rejestracji. Dołączenie do danej platformy możliwe jest najczęściej po ukończeniu określonego wieku. Próg wiekowy to wskazówka dla rodziców. Powinni zadać sobie pytanie: czy to odpowiedni moment na korzystanie z mediów, czy jednak należy postawić na rozwój komunikacyjny dziecka w sposób „tradycyjny”? Ogromną rolę odgrywa w takich chwilach relacja rodzica z dzieckiem zbudowana na szczerości i wzajemnym zaufaniu.
Moje Biuro także oferuje czat dla dzieci i młodzieży pod adresem: https://czat.brpd.gov.pl Został stworzony z myślą o osobach, które czują, iż znalazły się w trudnej sytuacji – są smutne, doświadczają przemocy, wykluczenia. W zależności od charakteru i osobowości część młodych ludzi prędzej niż po telefon, sięgnie właśnie po czat.
Czy należy rozmawiać z dziećmi o wojnie? Jak?
Informacje o wojnie otaczają nas z wielu stron – pojawiają się w telewizji, mediach społecznościowych, Internecie. Często są to brutalne nagrania i zdjęcia, które przedstawiają największe dramaty. Pojawiają się komunikaty o liczbie zabitych osób. Odbiorcami przekazów są też dzieci, które nie mają jeszcze wykształconego systemu filtrowania informacji.
My, dorośli, zdajemy sobie sprawę, iż obrazy pokazywane w kanałach informacyjnych to tylko wycinek rzeczywistości. Dziecko może je mylnie zinterpretować, a historie o tragediach mogą odcisnąć nieodwracalny ślad w delikatnej psychice. Najmłodsi mogą obawiać się, iż wojna wybuchnie również w naszym kraju. Rekomenduję więc, w pierwszej kolejności, ograniczanie najmłodszym dostępu do niepokojących nagłówków.
Uważam jednocześnie, iż warto rozmawiać z dziećmi o wojnie. Dobrze jest też opowiadać o skali wsparcia – zbiórkach dla uchodźców, pomocy humanitarnej i w końcu o empatii oraz dobroci, które w odpowiedzi na okrucieństwa wojny zamanifestowały się w uczynkach ludzi.
Zbyt szczegółowe informacje o wojnie u niektórych dzieci mogą wywołać poczucie bezsilności. Warto w takich sytuacjach zachęcać dzieci, żeby zmieniały świat lokalnie. Mogą angażować się w akcje charytatywne (np. w szkole).
Rozmawiał: Bronisław Waśniewski-Ciechorski