Doktor Wojciech Przybylski, wojewódzki konsultant ds. zdrowia publicznego ostrzega, iż coraz częstsze są przypadki chorób, które już dawno zostały przez nas zapomniane. Powodem jest rezygnacja ze szczepień.
– Liczba dzieci, które są uodporniane z roku na rok spada. Zwiększa się liczba dzieci niezaszczepionych i to z przyczyn dla mnie nie zrozumiałych. W związku z tym odporność na te choroby, które są ujęte w kalendarzu szczepień niestety spada. Ja przypomnę, iż ten kalendarz obejmuje wiele szczepień, które są finansowane z budżetu państwa, więc rodzic nie musi za nie płacić – mówi specjalista.
Jak pokazują dane Narodowego Instytutu Zdrowia PZH, z roku na rok rośnie liczba rodziców, którzy rezygnują ze szczepień obowiązkowych swoich dzieci. W 2019 roku odnotowano ponad 48 tys. uchyleń od szczepień, natomiast w 2023 roku już ponad 87 tys.
Dr Wojciech Przybylski ostrzega, iż wzrastająca się liczba niezaszczepionych dzieci stwarza zagrożenie dla nas wszystkich.
– Może skutkować to tym, iż takie choroby jak błonica, tężec, odra, ospa wietrzna, czy krztusiec będą chorobami powszechnymi. o ile będziemy lekceważyć te szczepienia, wówczas te choroby, które były kiedyś historycznie rozpowszechnione powrócą i będą stanowiły bardzo poważne zagrożenie życia dzieci i dorosłych, ale również zagrożenie dla zdrowia publicznego – tłumaczy lekarze.
Więcej na ten temat tego, czy w Polsce grozi epidemia chorób zakaźnych będzie w poniedziałek (24 marca) w Rozmowie Dnia. Początek audycji o godz. 8.30.