W kościele są kobiety przez duże "K" - wysoko kwalifikowane nauczycielki i pielęgniarki. Są wśród nich poetki i pisarki, np. autorka pieśni i powieści Teresa z Lisieux, wizjonerka Łucja dos Santos i Faustyna Kowalska. Autorki dzieł filozoficznych jak: Edyta Stein karmelitanka rodem z Lublińca; Katarzyna ze Sieny, która potrafiła negocjować z królami i papieżami na rzecz pokoju w czasach średniowiecza; Joanna d`Arc, która dawała instrukcje królowi Francji co robić, by odzyskać Niepodległość.
Są też i dziś "działaczki na rzecz pokoju" i najbardziej poniżonych jak uhonorowana Pokojową nagrodą Nobla Matka Teresa z Kalkuty, czy twórczyni podwarszawskich zakładów dla Ociemniałych błogosławiona Matka Czacka.
Niedawno papież podpisał dekret heroiczności cnót jeszcze jednej polskiej wizjonerki. Możnaby mnożyć listę sióstr, które złotymi zgłoskami zapisały się w historii Polski i całego świata