Z podkładem czy bez? Z instrumentami czy a cappella? – jak najmłodsi Opolanie śpiewają kolędy? Paulina Lechowska sprawdzała praktyczne przygotowania do wokalnych prezentacji.
– Słuchamy kolęd, nie śpiewamy – mówi Bruno.
– Wszyscy razem śpiewamy kolędy, a tata puszcza podkład – opowiada Łucja. – Zawsze śpiewamy „Cichą noc” i „Lulajże Jezuniu”.
– My śpiewamy kolędy tylko na Wigilię – stwierdza Oliwia. – Tata puszcza kolędy z telewizji. Najwięcej kolęduję z moją siostrą Karoliną.
– Śpiewamy bez podkładu, bez niczego – mówi Paweł. – Praktycznie wszystkie kolędy np. „Cicha noc” czy „Przybieżeli do Betlejem”.
– Niestet,y nie mam talentu do śpiewania, ale uwielbiam grać – wyjaśnia Laura. – Kolędy gramy razem na instrumentach, ponieważ mój tata również skończył szkołę muzyczną, a moja siostra gra na gitarze.
– Gram na skrzypcach i u mnie co roku się kolęduje – opowiada Michał. – Mój brat gra na gitarze, więc zawsze wyciągamy swoje instrumenty i wspólnie z rodziną kolędujemy. Tę tradycję zapoczątkowała chyba moja mama, bo ona też chodziła do szkoły muzycznej i ona nas zainteresowała muzyką.
Dzieci i młodzież zapytaliśmy też o to, czy kolędują „po domach”. Wszyscy odpowiedzieli, iż kolędy śpiewają tylko w domu, kościele lub szkole.
Posłuchaj więcej:
Autor: Paulina Lechowska
GALERIA: