Podczas sesji rady miejskiej w Starachowicach mieszkańcy protestowali przeciw planom sprzedaży dwóch działek pod budownictwo mieszkaniowe. w tej chwili to tereny zielone i parkingi oraz bufor oddzielający osiedle przy ul. Leśnej od ruchliwej ulicy.
Plany przewidują iż na nieruchomości mogą powstać kolejne bloki lub punkty usługowe. Mieszkańcy, którzy dziś na sesji wystąpili z rezolucją sprzeciwiającą się sprzedaży działek, wskazywali szereg argumentów przeciw takim planom, przede wszystkim mówili o niszczeniu terenów zielonych i obniżeniu komfortu codziennego życia.
W dyskusję włączyli się radni, głównie z opozycyjnego klubu TST Twój Samorząd Teraz, którzy zarzucali prezydentowi Markowi Materkowi brak realnego dialogu z mieszkańcami i ignorowanie stawianych przez nich postulatów.
Prezydent Marek Materek odpowiada, iż Starachowice potrzebują nowych mieszkań, bo to da impuls do rozwoju miasta, a w sąsiedztwie bloków przy ul. Leśnej powstanie duży parking na 60 miejsc i nowe zieleńce.
– Do roku 2030 w Starachowicach powinno powstać około 900 mieszkań i około 1000 mieszkań wybudowanych komercyjnie. Konsekwentnie realizujemy strategię mieszkaniową. Przeznaczymy do sprzedaży nieruchomości, które mogą iść pod budownictwo komercyjne. Znajdują się w znakomitej lokalizacji. Żłobek, szkoła, przystanki komunikacji miejskiej, punkty handlowe, ciepło z sieci – mówił Marek Materek i dodał, iż drzwi do jego gabinetu są dla mieszkańców zawsze otwarte, odpierając w ten sposób zarzuty o braku dialogu z mieszkańcami.
Ostatecznie rezolucja mieszkańców w sprawie wstrzymania sprzedaży działek została przyjęta, jednak nie ma mocy prawnej i procedura sprzedaży terenów może być kontynuowana.