Olimpia Elbląg stoi tuż nad przepaścią, której otchłań oznacza spadek do niższej ligi. Terminarz kurczy się nieubłaganie, a każdy mecz staje się próbą odpalenia silnika na ostatnich rezerwach paliwa. W sobotę (12 kwietnia) kolejna walka o utrzymanie, tym razem mecz z Olimpią Grudziądz, która, choć w nieco bardziej komfortowej sytuacji, także nie może sobie pozwolić na stratę punktów.