W późny sobotni wieczór, piłkarze KGHM Zagłębia Lubin, po raz drugi przed własną publicznością powalczą o ligowe punkty. Inauguracja na własnym obiekcie nie wypadała okazale, bo Miedziowi przegrali z Lechią Gdańsk 1:3. Jak będzie dziś z Piastem Gliwice?
Lubinianie są w trudnej sytuacji. Z dorobkiem ledwie 22 oczek są tuż nad kreską i w każdej chwili mogą znaleźć się w strefie spadkowej. Po ostatnich niepowodzeniach na boisku, atmosfera w szatni jest – co zrozumiałe – fatalna. A dzisiaj znów czeka ich trudny bój o ligowe punkty.
Do stolicy polskiej miedzi zawita bowiem Piast Gliwice, który ma swoje aspiracje. Goście zajmują bezpieczny środek tabeli. Dwa ostatnie starcia to remisy kolejno z GKS-em Katowice oraz Stalą Mielec. Najlepszym strzelcem w drużynie Aleksandara Vukovicia jest Hiszpan Jorge Felix – autor siedmiu goli i jednej asysty.
Po raz ostatni obie drużyny zagrały ze sobą 24 sierpnia poprzedniego roku w ramach 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Wówczas spotkanie rozgrywane w Gliwicach zakończyło się zwycięstwem Piasta 1:0 po golu Damiana Kądziora, który tej zimy zmienił barwy klubowe i nie występuje już przy Okrzei. W bezpośrednich potyczkach Miedziowi wygrywali 14 razy, 13-krotnie zespoły podzieliły się punktami, a w 16 przypadkach lepsi okazywali się piłkarze z Górnego Śląska.
-Z pewnością każdy mecz z Piastem Gliwice jest ciężki, bo to jest drużyna dobrze przygotowana fizycznie, walcząca, zbierająca drugie piłki. Ostatnio zremisowali w starciu ze Stalą Mielec 2:2, w którym oddali bodajże 27 strzałów, a więc powinni ten mecz wygrać. To jest ciężki przeciwnik za każdym razem, jednak mamy pomysł, jak chcemy grać. Skupiamy się na naszej grze, a nie na przeciwniku. Będziemy walczyć o każdą piłkę, by na koniec pojedynku trzy punkty zostały w Lubinie – mówi obrońca Zagłębia, Bartłomiej Kłudka.
Pierwszy gwizdek na stadionie Zagłębia dziś o godz. 20.15.