Na terenie województwa lubelskiego doszło do kolejnego niepokojącego incydentu. We wsi Stanisławka w powiecie zamojskim odnaleziono drona – poinformowało RMF24. To już kolejny przypadek w ostatnich dniach, który pokazuje, iż problem obcych bezzałogowców staje się coraz poważniejszy.

Fot. Warszawa w Pigułce
Dron ze styropianu – ale niebezpieczny
Reporter RMF FM Dominik Smaga ustalił, iż dron znaleziony w Stanisławce został wykonany głównie ze styropianu. Mimo prostych materiałów konstrukcyjnych, urządzenie mogło stanowić realne zagrożenie. Eksperci podkreślają, iż podobne obiekty mogą być wykorzystywane zarówno do celów rozpoznawczych, jak i do testowania reakcji polskich służb.
Coraz więcej podobnych znalezisk
Znaleziony dron jest podobny do tych, które już wcześniej odkrywano w różnych częściach Polski. Służby badają wszystkie przypadki i próbują ustalić, czy mamy do czynienia z zaplanowaną serią prowokacji. Wiele wskazuje na to, iż takie działania mogą mieć charakter hybrydowy, a ich celem jest destabilizacja sytuacji i wywołanie niepokoju wśród obywateli.
Reakcja służb
Na miejsce natychmiast skierowano odpowiednie jednostki. Dron został zabezpieczony, a w tej chwili realizowane są analizy techniczne. Służby nie wykluczają, iż urządzenie mogło zostać zmodyfikowane w sposób umożliwiający przenoszenie ładunków lub urządzeń szpiegowskich.
Co to oznacza dla mieszkańców?
Każdy kolejny taki przypadek budzi obawy dotyczące bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej. Choć władze apelują o spokój, nie da się ukryć, iż coraz częstsze pojawianie się obcych dronów nad terytorium Polski to sygnał alarmowy.