Nie kończy się ciąg kompromitacji bydgoskich urzędników przy rewitalizacji placu Wolności. Okazuje się, iż zapowiadany już kilkukrotnie powrót kwiaciarni może nastąpić dopiero w marcu przyszłego roku. Powód jest kuriozalny. A w oficjalnych komunikatach ratusz przemilcza niewygodne fakty.