Astronomiczna jesień rozpocznie się w poniedziałek o godzinie 14:19. Na niebie tej pory roku będzie można zaobserwować m.in. trzy superpełnie, wyjątkowo jasnego i większego niż zwykle Saturna, bliskie położenie Księżyca względem Regulusa, a także intensywny rój meteorów.
Astronomiczna jesień rozpocznie się w momencie, gdy Słońce przejdzie przez tzw. punkt Wagi. W 2025 roku nastąpi to 22 września o godzinie 14:19 czasu obowiązującego w Ontario.
– Punkt Wagi to miejsce przecięcia ekliptyki, czyli pozornej drogi Słońca wśród gwiazd oraz równika niebieskiego, który jest odwzorowaniem naszego ziemskiego równika, tylko iż na nieboskłonie – wyjaśnił Damian Jabłeka, wicedyrektor Planetarium Śląskiego w Chorzowie oraz autor bloga „Dotknij nieba”.
Data może się różnić
Czas rozpoczęcia astronomicznej jesieni nie jest jednak stały – może wypaść w różnych dniach między 21 a 24 września oraz o różnych godzinach.
– Gdyby czas obiegu Ziemi wokół Słońca był idealną wielokrotnością jej obrotów wokół osi, wtedy co roku mielibyśmy moment przejścia o stałej porze. Ziemia, żeby obiec Słońce dookoła potrzebuje jednak 365 dni i prawie jednej czwartej dnia, każdy rok zaczynamy więc w trochę innym miejscu na orbicie i stąd potrzeba wprowadzania co cztery lata dnia przestępnego. Ten efekt powoduje także przesuwanie się momentu początku jesieni. Dodatkowe drobne ruchy osi naszej planety również wpływają na godziny przecięcia punktu Wagi. Suma wszystkich perturbacji powoduje, iż co roku witamy jesień w nieco innej chwili – powiedział Jabłeka.
Choć punkt Wagi jest utożsamiany z równonocą jesienną, rzeczywiste zrównanie dnia i nocy następuje zwykle około trzech dni później, czyli 25 września.
– Wtedy faktycznie dzień potrwa 12 godzin, ale już następna noc 12 godzin i jedną minutę, ponieważ Ziemia zdąży kawałeczek przejechać na swej orbicie w stronę zimy – dodał ekspert.
Podczas tegorocznej jesieni można się spodziewać trzech pełni Księżyca: 7 października, 5 listopada i 5 grudnia. Wszystkie te pełnie będą superpełniami – tarcza Księżyca będzie wyglądać na większą niż zwykle, choćby o 11 do 14 procent.
– Na swojej wędrówce wokół Ziemi po wyciągniętej orbicie eliptycznej Księżyc jest raz bliżej, raz dalej od nas. Kiedy jest w pełni i jednocześnie najbliżej Ziemi, albo w okolicach tego najbliższego punktu na orbicie, to mówimy, iż mamy do czynienia z superpełnią. Podczas grudniowej pełni będzie 351 tysięcy kilometrów od nas, gdy najbardziej odległe położenie Księżyca na orbicie to aż 406 tysięcy kilometrów – zaznaczył Jabłeka.
Jednym z ciekawszych momentów astronomicznych tej jesieni będzie także koniunkcja Księżyca z Regulusem – najjaśniejszą gwiazdą w gwiazdozbiorze Lwa. Zjawisko to będzie widoczne 12 listopada, nisko nad wschodnim horyzontem, gdzie dostrzec będzie można Księżyc i jasny punkt obok niego.
Jesienne niebo zaoferuje również kilka rojów meteorów. 22 października maksimum osiągną Orionidy – rój meteorów, których aktywność sięga około 23 „spadających gwiazd” na godzinę. Wydają się one wyłaniać z gwiazdozbioru Oriona i najlepiej widoczne będą o świcie, na południowo-wschodnim niebie aż do zenitu.
Dużo bardziej widowiskowy może być rój Geminidów, osiągający maksimum 14 grudnia. – To już bardzo obfity rój, sięgający aż do 120 meteorów na godzinę, czyli porównywalny z sierpniowymi Perseidami. Choć w grudniu ich obserwacje są trudne ze względu na temperatury, to Geminidy potrafią dać prawdziwe widowisko – powiedział Damian Jabłeka.
Gwiazdozbiór Bliźniąt, z którego „wypływają” Geminidy, będzie dobrze widoczny od początku grudnia przez całą noc.
Jesienią będzie można obserwować Wenus jedynie jako „gwiazdę poranną” – pojawiającą się przed wschodem Słońca. Z innych planet widocznych gołym okiem dostępny będzie także Jowisz, który pojawi się w drugiej części nocy w pobliżu gwiazdozbioru Bliźniąt.
Na podst. i.Pl