
Porażka z KPS Siedlce oznacza, iż Avia nie znajdzie się wśród ośmiu, najlepszych zespołów tegorocznych rozgrywek. To pierwsza taka sytuacja od momentu, gdy świdniczanie ponownie awansowali na zaplecze PlusLigi.
Już przed meczem było wiadomo, iż żółto – niebieskich czeka bardzo trudne zadanie. KPS w tym sezonie prezentuje się bardzo dobrze i nie przez przypadek jest w czubie tabeli. Premierowa odsłona widowiska rozstrzygnęła się dopiero na przewagi. Więcej zimnej krwi w końcówce zachowali gospodarze i zwyciężyli 29:27. Kolejne dwie partie były do siebie podobne. Świdniczanie toczyli w miarę wyrównany bój, ale momentami pozwalali miejscowym wypracować delikatną przewagę, która później pozwalała im rozstrzygać sety na swoją korzyść. Motorem napędowym ekipy z Siedlec był Jakub Wiśniewski, wybrany MVP spotkania.
– Ta porażka kończy nasz sezon, bo już choćby matematycznie nie mamy szans na play-offy – powiedział po meczu z KPS Tomasz Kuś, kapitan Avii. – Drugą rundę rozgrywek zagraliśmy fatalnie i teraz mamy tego efekty. Dziękujemy za wsparcie kibicom, którzy, kolejny raz świetnie nas dopingowali.
Za tydzień podopiecznych Jakuba Guza czeka ostatni akcent sezonu, domowy pojedynek z Olimpią Sulęcin.
KPS Siedlce – PZL Leonardo Avia Świdnik 3:0 (29:27, 25:21, 25:22)
Avia: Pigłowski, Ociepski, Ptaszyński, Kryński, Obermeler, Połyński, Kuś (libero) oraz Łysikowski, Machowicz, Krawczyk, Czerwiński