W piątej kolejce trzeciej grupy piątej ligi Dąbroczanka Pępowo podejmowała rezerwy Pogoni Nowe Skalmierzyce. Drużyna Tomasza Leciejewskiego przystępowała do sobotniego spotkania z serią trzech wygranych z rzędu. Taką samą serią mógł pochwalić się rywal.
Dąbroczanka Pępowo przegrywała po pierwszej połowie
Gospodarze sobotniego spotkania dali się zaskoczyć już w szóstej minucie spotkania. W trzydziestej minucie na tablicy z wynikami było już 0 : 2. Tomasza Dembskiego pokonał Kacper Sztukowski.
- Doskonale wiedzieliśmy, jak rywal gra i jakie ma mocne strony, jednak w pierwszej połowie nie potrafiliśmy się temu skutecznie przeciwstawić. Przeciwnik zagrał bardzo agresywnie i wysoko, co sprawiło, iż popełnialiśmy błędy w rozegraniu i traciliśmy pewność siebie. Gdyby nie świetne interwencje Tomka, mogliśmy schodzić do szatni z wynikiem dużo wyższym niż 0:2 – podsumował trener Dąbroczanki Pępowo Tomasz Leciejewski.
Dąbroczanka Pępowo gwałtownie złapała kontakt
Krótko po przerwie gospodarze zdobyli bramkę kontaktową. Po asyście Nikodema Malcherka do bramki Pogoni trafił Bartosz Kowalewski. Gospodarze próbowali doprowadzić przynajmniej do remisu, ale w 78. minucie dali się skontrować i sobotni mecz zakończyli bez punktów.
- W drugiej połowie nasza gra wyglądała nieco lepiej. Pomogła nam czerwona kartka dla rywala jeszcze przed przerwą, ale trzeba zaznaczyć, iż także zmieniliśmy styl gry i usprawniliśmy organizację na boisku. Stworzyliśmy kilka sytuacji, które mogły przynieść wyrównanie, a choćby pozwolić na korzystny rezultat. Niestety, popełniliśmy kosztowny błąd w wysokiej strefie, co zakończyło się kontrą przeciwnika, rzutem karnym i bramką na 1:3. Rywal, mimo całego przebiegu spotkania, zasłużenie wygrał i zdobył trzy punkty. My natomiast musimy wyciągnąć wnioski, poprawić organizację gry pod pressingiem przeciwnika i przełożyć pracę treningową na konkretne sytuacje boiskowe.
W meczu Dąbroczanki Pępowo nie brakowało kontrowersji
W pomeczowym komentarzu trener Dąbroczanki Pępowo odniósł się do pracy sędziego.
- Nie sposób też nie wspomnieć o kilku kontrowersjach sędziowskich. W jednej z sytuacji nasz zawodnik został ewidentnie faulowany w polu karnym, jednak arbiter nie wskazał na jedenasty metr. Kilka minut później, przy naszym faulu około czterdziestego metra od bramki przeciwnika, sędzia uznał, iż przerwaliśmy korzystną sytuację i pokazał żółtą kartkę. Tego typu decyzje wpływają na przebieg meczu i trudno się z nimi zgodzić – ocenił pracę sędziego Tomasz Leciejewski.
W szóstej kolejce Dąbroczanka Pępowo zagra na wyjeździe z Polonią Marcinki Kępno. Mecz w sobotę.
Dąbroczanka Pępowo – Pogoń II Nowe Skalmierzyce 1 : 3 (0 : 2)
0 : 1 - Marcin Manikowski (6')
0 : 2 - Kacper Sztukowski (30')
1 : 2 - Bartosz Kowalewski (46')
1 : 3 - Bartłomiej Mielcarek - z rzutu karnego (78')
Dąbroczanka: Dembski - Snela (80' M. Kozłowski), Cubal, Pospiech, T. Malcherek, N. Malcherek, Szymczak, Gronowski (46' Łyszczak), Mierzwicki (75' Gościański), Konieczny (75' Dorsz), Kowalewski (60' Draszczyk)