Czasy, gdy mogłeś bez ograniczeń dysponować własnymi pieniędzmi, odchodzą do przeszłości. PKO BP od maja 2025 roku obniżył domyślny dzienny limit przelewów do 10 tysięcy złotych, a inne banki podążają podobną ścieżką. To nie koniec – wypłaty gotówki w oddziałach PKO BP są ograniczone do 5-10 tysięcy złotych dziennie, w zależności od placówki.

Fot. Warszawa w Pigułce
Nie tylko PKO BP – wszyscy dokręcają śrubę
Oficjalnie banki tłumaczą to troską o bezpieczeństwo klientów. W praktyce jednak miliony Polaków nagle odkryły, iż dostęp do własnych pieniędzy został im ograniczony bez pytania o zgodę. Trend obniżania limitów nie ogranicza się do jednego banku. W Banku Millennium klienci z autoryzacją SMS mogą przetransferować maksymalnie 50 tysięcy złotych dziennie, podczas gdy z autoryzacją mobilną limit wynosi 200 tysięcy złotych. Santander pozwala na przelewy w aplikacji mobilnej tylko do 10 tysięcy złotych, choć w bankowości internetowej można ten limit zwiększyć.
Analiza limitów w największych bankach pokazuje, iż instytucje systematycznie wprowadzają coraz bardziej restrykcyjne zasady. To, co jeszcze rok temu było standardem, dziś wymaga dodatkowych formalności i często wizyty w oddziale.
Szczególnie dotkliwe są ograniczenia dla wypłat gotówki. W Santanderze jednorazowo można wypłacić maksymalnie 1000 złotych z bankomatu, przy dziennym limicie 15 tysięcy złotych. mBank pozwala na wypłatę do 20 tysięcy złotych dziennie, ale jednorazowo nie więcej niż 10 tysięcy złotych.
Cyberprzestępcy to pretekst czy realne zagrożenie?
Statystyki rzeczywiście pokazują skalę problemu. Według badania SW Research aż 42% Polaków powyżej 40 roku życia spotkało się kiedyś z próbą oszustwa finansowego, a u 7% była to próba udana. W pierwszych sześciu miesiącach 2024 roku w Polsce odnotowano oszustwa związane z kartami płatniczymi i przelewami na łączną kwotę przekraczającą 381 milionów złotych.
Zespół CSIRT KNF w 2024 roku wykrył aż 175 domen wykorzystywanych przez oszustów do imitowania oficjalnych stron banków. To pokazuje, iż zagrożenie jest rzeczywiste. Problem w tym, iż banki chronią się przed oszustami kosztem wygody klientów.
Eksperci przewidują, iż cyberprzestępczość będzie dalej rosła – globalne koszty mają osiągnąć 10,5 biliona dolarów rocznie do końca 2025 roku. Jednak czy ograniczanie dostępu do własnych pieniędzy to najlepsze rozwiązanie?
Jak banki „chronią” cię przed własnymi pieniędzmi
Mechanizm jest prosty: jeżeli twoje dotychczasowe limity dzienne na przelewy w serwisie iPKO są wyższe niż domyślne – bank obniży je do wartości domyślnych. Nie pytając o zgodę, nie ostrzegając z wyprzedzeniem.
Anna z Warszawy odkryła to w praktyce, gdy próbowała przelać 15 tysięcy złotych za remont mieszkania. „Wcześniej robiłam takie przelewy bez problemu. Nagle okazało się, iż muszę iść do banku i tłumaczyć, po co mi moje własne pieniądze” – opowiada.
Klienci mogą zwiększyć limit samodzielnie, ale również w zakresie maksymalnych kwot PKO Bank Polski wprowadza ograniczenia. W praktyce oznacza to, iż choćby jeżeli podwyższysz limit, bank może go ponownie obniżyć „dla twojego bezpieczeństwa”.
Problem dotyczy nie tylko przelewów
Ograniczenia dotyczą również gotówki. Według regulaminu PKO maksymalne kwoty wypłat gotówki w agencjach to 5000 złotych (10000 złotych przy wypłacie kartą). jeżeli potrzebujesz więcej, musisz awizować wypłatę z dwudniowym wyprzedzeniem.
Pani Krystyna z Krakowa planowała wypłacić 8 tysięcy złotych na wesele wnuczki. „Poszłam do banku jak zawsze, a tam mi powiedzieli, iż mogę tylko 5 tysięcy. Musiałam wracać następnego dnia. To są moje pieniądze, ale czuję się jak żebrak” – mówi emerytka.
Od sierpnia 2024 roku PKO BP podniosło także opłaty za wypłaty gotówki – klienci płacą 10 złotych za wypłatę z własnych bankomatów oraz 12 złotych za wypłatę z innych sieci. Najpierw ograniczają dostęp, potem dodatkowo kasują za korzystanie z własnych pieniędzy.
Co to oznacza dla ciebie?
Pierwsza rzecz: sprawdź swoje aktualne limity w aplikacji bankowej. Wiele osób odkrywa zmiany dopiero wtedy, gdy przelew się nie realizuje.
Druga sprawa: przygotuj się na dodatkową biurokrację. Większe transakcje będą wymagały telefonów z bankiem, wizyt w oddziałach lub dodatkowych autoryzacji. Banki mogą kontrolować wysokie przelewy poprzez dodatkową autoryzację, która wymaga potwierdzenia tożsamości przez call center.
Trzecia kwestia: rozważ zmianę banku lub prowadzenie kont w kilku instytucjach. Różne banki mają różne limity – w ING można przelać do 200 tysięcy złotych dziennie, podczas gdy w niektórych bankach to zaledwie 50 tysięcy.
Twój bank prawdopodobnie już obniżył lub niedługo obniży limity na przelewy i wypłaty. Sprawdź aktualne ustawienia, przygotuj się na dodatkowe formalności i rozważ prowadzenie kont w kilku bankach. To jednak nie wystarczy, bo koniec końców wszystkie banki wprowadzą ograniczenia. Rzecz w tym, by być ich świadomy, by nie zaskoczyły Cię w najmniej oczekiwanym momencie.
Od 2027 roku w całej Unii Europejskiej będą obowiązywać nowe limity płatności gotówkowych – transakcje powyżej 3000 euro będą wymagały sprawdzenia tożsamości. To oznacza, iż obecne zmiany to dopiero początek.