Koniec toru

Przez lata byli najemcą działki przy ulicy Osiedlowej w Ostrowie, gdzie znajdował się tor motocrossowy. Działkę wynajmowali od parafii konkatedralnej. Proboszcz nie przedłużył jednak umowy Ostrowskiemu Klubowi Motocrossowemu, a teren sprzedał inwestorowi. Tak kończy się historia toru motocrossowego w Ostrowie, który służył także żużlowcom.

Ostrowski Klub Motocrossowy poinformował w swoich mediach społecznościowych, iż z dniem 1 października br. nie jest już najemcą działki przy ulicy Osiedlowej, gdzie zlokalizowany jest tor motocrossowy.

"Klub OKM Ostrów, w porozumieniu z księdzem proboszczem, informuje, iż umowa użyczenia terenu przy ulicy Osiedlowej zakończyła się za obopólną zgodą, choć nie bez ciężkiego serca wszystkich członków OKM. Dalsze decyzje dotyczące tego miejsca są w pełni w gestii administratora obiektu. Niestety, duży wpływ na obecną sytuację miały naciski ze strony okolicznych mieszkańców oraz brak wsparcia ze strony miasta, co uniemożliwiło nam dalsze funkcjonowanie toru. Dziękujemy wszystkim za wieloletnie wsparcie i mamy nadzieję, iż zobaczymy się na innych trasach motocrossowych!" – czytamy we wpisie w mediach społecznościowych OKM-u Ostrów.

"Dla nas to też problem. Dotąd trenowaliśmy tam po sezonie i przed kolejnym. Wszystkie treningi szkółki na pitbika’ch odbywały się na torze przy ulicy Osiedlowej" – powiedział radiuCENTRUM Mariusz Staszewski, trener ostrowskich żużlowców.