Hulajnogi elektryczne od kilku lat są chętnie wybieranym środkiem transportu w wielu miastach w Polsce. Na ich popularność znacząco wpłynęła także działalność wypożyczalni. Jednoślady mają swoich zwolenników, jednak nie brak też głosów krytycznych i uwag dotyczących sposobu ich parkowania. W celu walki z przypadkami porzucania hulajnóg na chodnikach lub terenach zielonych w niektórych miastach wprowadzone zostały lokalne regulacje. Do podjęcia podobnych działań w Świdnicy zachęca jedna z miejskich radnych.
Przypomnijmy, w lutym 2022 roku w Świdnicy rozpoczęła działalność pierwsza wypożyczalnia elektrycznych hulajnóg, a do dyspozycji mieszkańców oddano pierwszych 30 jednośladów. Ich pojawienie się wywołało zainteresowanie nie tylko mieszkańców, ale również strażników miejskich. Przypominali oni o konieczności stosowania się do przepisów ruchu drogowego przez użytkowników hulajnóg, zwracając uwagę na jedną z problematycznych kwestii często poruszanych w miastach, w których wypożyczalnie działają już od dłuższego czasu, czyli na sposób parkowania hulajnóg.
W rok od pojawienia się pierwszej w mieście wypożyczalni strażnicy miejscy wyliczali, iż do najczęściej zgłaszanych interwencji dotyczących hulajnóg należały: zbyt szybka jazda po chodnikach, jazda w miejscach niedozwolonych, a także problemy z parkowaniem w sposób utrudniający ruch pieszych. Mniej więcej w tym samym czasie o zajęcie się bezładnie pozostawianymi hulajnogami apelował do władz miasta radny Wiesław Żurek, który wskazywał, iż „codzienny widok pozostawionych często poprzewracanych hulajnóg na środku chodnika dla pieszych, na środku drogi rowerowej, w parkach, na skwerach, itp. stał się nieodłącznym elementem świdnickiego krajobrazu”. Przed rokiem w kwestii parkowania – czy też porzucania – jednośladów interweniował też radny Andrzej Ora.
Ostatnio o uporządkowanie kwestii związanych z hulajnogami wystąpiła radna Zofia Skowrońska-Wiśniewska. – Wzorem Poznania, Krakowa proszę o utworzenie punktów pozostawiania hulajnóg i ewentualnie rowerów miejskich. W Poznaniu powstały stacje „hop and go”, które dają możliwość uporządkowania parkowania hulajnóg. Wielu mieszkańców Świdnicy skarży się, iż urządzenia pozostawiane na środku chodnika czy jezdni stwarzają wiele niebezpieczeństw. Wypożyczający, którzy nie pozostawią hulajnogi w punkcie, mogą zapłacić karę nałożoną przez operatora – wskazuje radna w interpelacji skierowanej do władz miasta.
Do sprawy odniosła się prezydent Świdnicy. – Użytkownicy hulajnóg firmy TIER, która świadczy usługi na terenie Świdnicy, są zobowiązani zaakceptować regulamin, który jasno określa zasady korzystania z ich usług. Pozostawianie hulajnóg w sposób niechlujny i niebezpieczny jest nie tylko łamaniem tego regulaminu, ale także wyrazem nieodpowiedzialności, braku poszanowania przestrzeni publicznej i innych uczestników ruchu na drogach czy chodnikach. Miasto nie ma wpływu na brak wykazywania przez świdniczan odpowiedniej postawy obywatelskiej. W zakresie, na który miasto ma wpływ, tj. kontakt z firmą TIER, jesteśmy zadowoleni z dotychczasowej współpracy – tłumaczy Beata Moskal-Słaniewska.
– Wszelkie zdarzenia wymagające interwencji, które zgłaszał Urząd Miejski, Straż Miejska czy sami mieszkańcy, były realizowane bez zbędnej zwłoki. Od 1 stycznia 2024 roku do chwili obecnej do Straży Miejskiej w Świdnicy wpłynęły 23 zgłoszenia dotyczące nieprawidłowości związanych z użytkowaniem hulajnóg. Było to blokowanie przejścia lub przejazdu 5 razy, przewrócone hulajnogi na chodniku lub trawniku 6 razy, urządzenia wrzucone do zalewu, rzeki, potoku – 5 przypadków, inne zgłoszenia (uszkodzenia, zniszczenia, zgłoszenia niepotwierdzone) – 7 – wylicza prezydent Świdnicy.
– Na początku listopada otrzymaliśmy informację o połączeniu firm TIER oraz DOTT. Z początkiem roku 2025 planujemy wznowić rozmowy odnośnie dalszej współpracy, głównie pod kątem potwierdzenia, czy dotychczasowe ustalenia są przez cały czas aktualne po fuzji firm – dodaje.
/mn/