Nawet 30 zł za "parking" w krzakach lub gęstym prywatnym lesie musieli jeszcze rok temu zapłacić odwiedzający Miodobranie Kurpiowskie. Pomimo wysokiej opłaty kierowcy musieli uważać, by nie uszkodzić pojazdu o wystające korzenie i parkować "gdzie popadnie", bo żadne miejsca gęstym lesie nie były wyznaczone. To już jednak przeszłość.