Koniec z podwójnym prezesowaniem? Zmiany kadrowe w miejskich spółkach

3 godzin temu
To już druga taka sytuacja w ciągu ostatniego roku. Przypomnijmy: niemal dokładnie dwanaście miesięcy temu Katarzyna Hapońska-Gajewska złożyła rezygnację z kierowania MPEC, jednak jednak po rozmowach z właścicielem spółki, miaste Chełm, postanowiła wycofać swoją rezygnację i pozostała na stanowisku. Teraz sytuacja się powtarza – i wiele wskazuje na to, iż tym razem decyzja o odejściu jest ostateczna.Hapońska-Gajewska stoi na czele dwóch miejskich spółek od lutego 2023 r. Wtedy to, po rezygnacji Sławomira Zawiślaka, szefowa PUM została jednocześnie prezeską MPEC, które znajduje się w tej chwili w bardzo dobrej kondycji finansowej. Spółka zakończyła rok 2023 z zyskiem netto wynoszącym 3,63 mln zł, a rok 2024 był jeszcze lepszy – zysk netto przekroczył 11,5 mln zł, z czego blisko 8 mln zł pochodziło z podstawowej działalności, czyli sprzedaży usług ciepłowniczych. Co więcej, aż 5 mln zł z tej kwoty przekazano jako dywidendę dla miasta, co – choć legalne – wywołało krytykę ze strony części mieszkańców i lokalnych aktywistów.Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej to jedna z większych firm komunalnych w Chełmie – prezes Hapońska-Gajewska zarobiła w 2024 roku 190 270 zł brutto, co daje średnio 15,86 tys. zł miesięcznie.Nie tylko w MPECZmiany nastąpiły też Chełmskim Klubie Sportowym. Po raz drugi z funkcji prezesa zrezygnował Artur Juszczak. Formalnie decyzję podjął 14 maja, jednak pozostał na stanowisku do końca sezonu ligowego Chełmianki.Juszczak, który na co dzień kieruje Chełmskim Parkiem Wodnym i Targowiskami Miejskimi, stał na czele CHKS od jego powstania w 2022 roku, do lipca 2023. Po jego odejściu prezesem został Grzegorz Stawinoga, ale i ten ustąpił w lutym 2024 r. Tymczasowo kierowanie spółką przejął Mariusz Chudoba – prezes Chełmskich Linii Autobusowych. W maju 2024 r. Juszczak wrócił na stanowisko, jednak po roku ponownie się z nim pożegnał.W ciągu jednego roku CHKS miał aż trzech prezesów, co rodzi pytania o stabilność zarządzania. Zgodnie z umowami dotyczącymi zarządzania spółką, łączne wynagrodzenie zarządu CHKS w 2024 roku wyniosło 213 091,03 zł brutto. Najwięcej, bo 46 956,28 zł (czyli niemal 23,5 tys. zł miesięcznie), zarobił Grzegorz Stawinoga. Z kolei Mariusz Chudoba, pełniący obowiązki w okresie od 22 marca do 22 maja, otrzymał 26 422,61 zł (13,2 tys. zł miesięcznie). Artur Juszczak, który ponownie objął stanowisko 23 maja, okazał się być "najtańszym" i otrzymał 83 123,57 zł brutto, co daje niespełna 11,5 tys. zł miesięcznie.Właścicielem obu spółek jest Miasto Chełm. Zapytaliśmy w Urzędzie Miasta, kiedy zostaną powołani nowi prezesi. W odpowiedzi usłyszeliśmy, iż nowe zarządy zostaną wyłonione przez rady nadzorcze jeszcze w sierpniu. Nowi prezesi mają rozpocząć urzędowanie od 1 września.Epoka podwójnych prezesów?Choć można by odnieść wrażenie, iż miasto odchodzi od praktyki łączenia funkcji prezesów w kilku spółkach, rzeczywistość pokazuje coś innego. 9 czerwca 2025 roku powołano jednoosobowy zarząd nowej miejskiej spółki SIM Chełmski – funkcję prezesa objęła Marta Twardowska-Król, obecna prezes Chełmskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego (ChTBS). Oznacza to, iż będzie kierować dwiema jednostkami jednocześnie.Wynagrodzenie Twardowskiej-Król w nowej jednostce wynosi 4 403,78 zł brutto miesięcznie.Czy zatem epoka „podwójnych prezesów” rzeczywiście dobiega końca? Chyba jeszcze nie – przynajmniej nie w Chełmie.Czytaj także:
Idź do oryginalnego materiału