Koniec z tym sprzętem w domach! Nowy zakaz UE uderzy także w Polaków

4 godzin temu

Tysiące urządzeń elektronicznych cichutko pobiera energię w naszych domach choćby wtedy, gdy wydaje się, iż są wyłączone. Ten niewidoczny, ale kosztowny proceder niedługo doczeka się regulacji na poziomie europejskim. Unia Europejska wprowadza przełomowe przepisy dotyczące efektywności energetycznej, które zrewolucjonizują sposób, w jaki działają nasze urządzenia elektryczne i elektroniczne. Nowe rozporządzenie Komisji Europejskiej w sprawie ekoprojektu, które wejdzie w życie w maju 2025 roku, wprowadzi rygorystyczne limity zużycia energii w trybach czuwania i wyłączenia dla szerokiej gamy produktów. Choć zmiany te nie oznaczają konieczności natychmiastowej wymiany posiadanego sprzętu, będą miały głęboki wpływ na przyszłość projektowania urządzeń i nasze rachunki za prąd.

Fot. Warszawa w Pigułce

Głównym celem wprowadzanych regulacji jest znaczące ograniczenie tak zwanego „cichego zużycia energii” lub „poboru fantomowego” – zjawiska, które występuje, gdy urządzenia elektryczne pobierają prąd mimo pozostawania w stanie pozornej nieaktywności. W skali całej Unii Europejskiej to „niewidzialne” zużycie energii przekłada się na miliardy kilowatogodzin rocznie, generując niepotrzebne emisje gazów cieplarnianych i podnosząc rachunki za energię elektryczną przeciętnych gospodarstw domowych.

Nowe przepisy wprowadzą ostrzejsze limity zużycia energii w trzech kluczowych trybach pracy urządzeń. Pierwszy z nich to tryb wyłączenia – stan, w którym urządzenie jest podłączone do źródła zasilania, ale nie realizuje żadnej funkcji. Drugi to tryb czuwania, w którym sprzęt jest gotowy do szybkiego uruchomienia, często sygnalizując swoją aktywność diodą lub wyświetlaczem. Trzeci to stosunkowo nowy tryb czuwania z dostępem do sieci, charakterystyczny dla urządzeń inteligentnych, które choćby w stanie nieaktywności utrzymują połączenie internetowe, aby mogły być zdalnie kontrolowane lub aktualizowane.

Lista urządzeń objętych nowymi regulacjami jest niezwykle szeroka i obejmuje sprzęty, które można znaleźć praktycznie w każdym europejskim gospodarstwie domowym. Wśród nich znajdują się telewizory, które choćby po wyłączeniu pilotem często pozostają w trybie czuwania, pobierając energię na utrzymanie gotowości do szybkiego uruchomienia lub odbioru sygnału z pilota. Podobnie monitory i laptopy będą musiały spełniać ostrzejsze normy dotyczące zużycia energii w stanie nieaktywności. Na liście znajdują się również drukarki i skanery, które w wielu domach i biurach pozostają włączone całą dobę, mimo iż są używane tylko sporadycznie.

Nowoczesne ekspresy do kawy, które często wyposażone są w zaawansowane wyświetlacze i funkcje programowania, również zostaną objęte nowymi przepisami. To samo dotyczy konsol do gier, które w trybie czuwania często aktualizują oprogramowanie lub pobierają nowe treści. Urządzenia sieciowe, takie jak routery, modemy i wzmacniacze sygnału, które zwykle pracują całodobowo, również będą musiały spełniać nowe, bardziej rygorystyczne normy energetyczne. Zestawy audio i multimedialne, które często pozostają w trybie gotowości, aby gwałtownie reagować na polecenia użytkownika, także znajdą się na liście urządzeń objętych regulacją.

Dodatkowo, rozporządzenie obejmie niektóre sprzęty AGD, które są podłączone do sieci i działają w trybie czuwania, jak na przykład inteligentne lodówki, pralki czy zmywarki wyposażone w moduły Wi-Fi umożliwiające zdalne sterowanie i monitorowanie. Warto podkreślić, iż nowe wymagania nie oznaczają zakazu użytkowania starszych modeli, które nie spełniają nowych norm. Przepisy dotyczą wyłącznie urządzeń wprowadzanych na rynek po wejściu rozporządzenia w życie.

Dla przeciętnego konsumenta nowe przepisy nie będą wymagały natychmiastowych działań ani wydatków. Nie ma mowy o obowiązkowej wymianie posiadanych urządzeń czy zakazie ich stosowania po wejściu regulacji w życie. Zmiany dotyczą przede wszystkim producentów, którzy będą musieli dostosować specyfikacje techniczne nowych modeli wprowadzanych na rynek europejski po maju 2025 roku. Oznacza to, iż urządzenia zakupione przed tą datą mogą być przez cały czas użytkowane bez żadnych ograniczeń, choćby jeżeli nie spełniają nowych norm.

W dłuższej perspektywie konsumenci odniosą wymierne korzyści z wprowadzanych zmian. Urządzenia zgodne z nowymi normami będą zużywały mniej energii w trybach czuwania i wyłączenia, co przełoży się na niższe rachunki za prąd. Chociaż oszczędności w przypadku pojedynczego urządzenia mogą wydawać się niewielkie, to w skali całego gospodarstwa domowego, gdzie znajduje się zwykle kilkanaście lub kilkadziesiąt urządzeń elektrycznych, roczne oszczędności mogą być już znaczące. Warto jednak zaznaczyć, iż przy zakupie nowych sprzętów konsumenci powinni zwracać szczególną uwagę na etykiety energetyczne i wybierać modele o najwyższej klasie efektywności energetycznej, które zapewnią najniższe koszty eksploatacji.

Wprowadzenie nowych norm energetycznych to element szerszej strategii Unii Europejskiej, zmierzającej do transformacji energetycznej i redukcji emisji gazów cieplarnianych. Wpisuje się ona w ambitne cele klimatyczne UE, zakładające osiągnięcie neutralności węglowej do 2050 roku. Ograniczenie zużycia energii przez urządzenia elektryczne, choćby w pozornie nieistotnych trybach czuwania i wyłączenia, ma najważniejsze znaczenie dla realizacji tych celów. Według szacunków Komisji Europejskiej, pełne wdrożenie nowych regulacji w całej UE pozwoli zaoszczędzić do 2030 roku dziesiątki terawatogodzin energii elektrycznej rocznie, co odpowiada rocznej produkcji kilku elektrowni węglowych.

Oprócz korzyści środowiskowych, nowe przepisy mają również wymiar ekonomiczny. Unia Europejska zakłada, iż ograniczenie zużycia energii w sektorze gospodarstw domowych i usług przyczyni się do zmniejszenia zależności energetycznej od zewnętrznych dostawców, co ma szczególne znaczenie w kontekście obecnych napięć geopolitycznych i niepewności na rynkach energetycznych. Ponadto, stymulowanie rozwoju energooszczędnych technologii może wzmocnić konkurencyjność europejskiego przemysłu na globalnym rynku, gdzie efektywność energetyczna staje się coraz ważniejszym czynnikiem.

Wdrożenie nowych regulacji będzie wymagało od producentów urządzeń elektrycznych i elektronicznych znaczących inwestycji w badania i rozwój. Konieczne będzie opracowanie nowych rozwiązań technicznych, które pozwolą na utrzymanie funkcjonalności sprzętu przy jednoczesnym spełnieniu ostrzejszych norm energetycznych. Może to prowadzić do pewnego wzrostu cen nowych urządzeń w początkowym okresie po wprowadzeniu przepisów, jednak w dłuższej perspektywie konkurencja na rynku powinna doprowadzić do stabilizacji cen.

Niektórzy krytycy nowych przepisów zwracają uwagę, iż ostrzejsze normy energetyczne mogą w niektórych przypadkach prowadzić do kompromisów w zakresie funkcjonalności urządzeń. Na przykład, ograniczenie poboru mocy w trybie czuwania z dostępem do sieci może wydłużyć czas potrzebny na „wybudzenie” urządzenia lub odświeżenie jego stanu po okresie nieaktywności. Producenci będą musieli znaleźć rozwiązania, które zminimalizują takie niedogodności, jednocześnie spełniając nowe wymagania.

Warto również zauważyć, iż nowe rozporządzenie jest częścią większego pakietu regulacji dotyczących ekoprojektu i efektywności energetycznej, który obejmuje również inne aspekty cyklu życia produktów, takie jak trwałość, możliwość naprawy i recyklingu. W przyszłości można spodziewać się kolejnych przepisów, które będą dalej promować zrównoważoną produkcję i konsumpcję urządzeń elektrycznych i elektronicznych.

Dla świadomych konsumentów, nadchodzące zmiany mogą stanowić dobrą okazję do przeglądu swoich nawyków związanych z użytkowaniem urządzeń elektrycznych. Warto zastanowić się, które sprzęty rzeczywiście muszą pozostawać w trybie czuwania, a które można całkowicie odłączać od zasilania, gdy nie są używane. Pomocne mogą być również listwy zasilające z wyłącznikiem, które umożliwiają łatwe odcięcie zasilania dla wielu urządzeń jednocześnie.

Przy okazji kolejnych zakupów sprzętu elektronicznego, warto zwracać szczególną uwagę nie tylko na klasę energetyczną, ale również na informacje dotyczące zużycia energii w różnych trybach pracy. Niektórzy producenci już teraz wyprzedzają regulacje unijne, oferując urządzenia o wyjątkowo niskim poborze mocy w trybie czuwania lub wyposażone w zaawansowane systemy zarządzania energią, które automatycznie wyłączają nieużywane funkcje.

Podsumowując, nowe przepisy unijne dotyczące efektywności energetycznej urządzeń elektrycznych i elektronicznych, które wejdą w życie w maju 2025 roku, stanowią istotny krok w kierunku bardziej zrównoważonej przyszłości. Choć nie przewidują one zakazu sprzedaży czy użytkowania popularnych urządzeń, wprowadzają bardziej rygorystyczne wymogi dotyczące ich energooszczędności. Konsumenci nie muszą podejmować natychmiastowych działań, ale warto być świadomym nadchodzących zmian i przy okazji kolejnych zakupów wybierać urządzenia, które będą bardziej przyjazne zarówno dla domowego budżetu, jak i dla środowiska naturalnego. W dłuższej perspektywie, te pozornie niewielkie zmiany w sposobie działania naszych urządzeń elektrycznych mogą przynieść znaczące korzyści zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i globalnym.

Idź do oryginalnego materiału