Kontrolerzy ruszyli w miasto z aparatami. Robią zdjęcia, a potem przychodzi kara

5 godzin temu

Kontrolerzy ruszyli w miasto z aparatami. O karze dowiadujesz się listownie, a o ile jej nie zapłacisz czeka Cię egzekucja komornicza. Kontrolerzy sprawdzają głównie firmy, ale nie tylko.

Fot. Pixabay

Pracownicy Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej mają prawo prowadzić kontrole obowiązku rejestracji radioodbiorników samochodowych i uiszczania opłat abonamentowych. W przypadku wykrycia niezarejestrowanego odbiornika, właściciel musi liczyć się z wysoką karą administracyjną. Przepisy budzą jednak wiele wątpliwości wśród kierowców.

Kto podlega obowiązkowi rejestracji?

Na celowniku kontrolerów znajdują się przede wszystkim firmy oraz osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. W ich przypadku każdy posiadany odbiornik radiowy, w tym radioodbiorniki samochodowe, podlega obowiązkowej rejestracji i opłatom abonamentowym.

Przepisy nie wykluczają jednak kontroli radioodbiorników należących do osób prywatnych, choć w praktyce zdarza się to znacznie rzadziej. Kontrole firm dotyczą najczęściej całych flot pojazdów znajdujących się w garażach przedsiębiorstw, a nie pojedynczych samochodów na parkingach.

Jak przebiega kontrola?

Procedura kontroli radioodbiorników samochodowych jest ściśle określona. Pracownik Poczty Polskiej musi okazać odpowiednie upoważnienie oraz legitymację służbową, a na żądanie kontrolowanego również dowód osobisty.

Kontrola składa się z trzech etapów:

  1. Stwierdzenia obecności urządzenia (stąd doniesienia o fotografowaniu wnętrz samochodów)
  2. Ustalenia zdolności odbiornika do natychmiastowego odbioru programu radiowego
  3. Sprawdzenia rejestracji sprzętu oraz okresu jego używania

Czy kontrolerzy mają dostęp do danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK), które mogłyby pomóc w ustaleniu właściciela pojazdu? Tego nie wiadomo.

Konsekwencje braku rejestracji

Gdy kontrola wykaże brak rejestracji odbiornika, Poczta Polska przeprowadza postępowanie dowodowe. W jego wyniku wydawana jest decyzja administracyjna nakazująca rejestrację sprzętu oraz nałożenie opłaty w wysokości trzydziestokrotności miesięcznej opłaty abonamentowej, co daje łącznie 261 złotych.

Osoby ociągające się z zapłatą otrzymają najpierw upomnienie, a następnie tytuł wykonawczy z urzędu skarbowego, co może prowadzić do egzekucji należności.

Należy pamiętać, iż obowiązek rejestracji dotyczy samego urządzenia zdolnego do odbioru programów radiowych, niezależnie od tego, czy jest ono faktycznie używane. Posiadanie radioodbiornika samochodowego, choćby jeżeli nie jest on włączany, zobowiązuje właściciela firmy do jego rejestracji i opłacania abonamentu.

Idź do oryginalnego materiału