Kontrolerzy WKD osaczyli dwie kobiety, pasażerowie stanęli w ich obronie. "To było jak bandycki napad w krzakach"

1 godzina temu
- Jak tylko zobaczyli panią Irinę i Tatianę, biegli przez cały wagon. Zaczęło się szturchanie, agresywne przekonywanie - opowiadają świadkowie zajścia w WKD. W obronie kobiet stanęli pasażerowie.
Idź do oryginalnego materiału