Kontrowersje wokół cen na trasie do Morskiego Oka. Poseł PiS grzmi o "drożyźnie Tuska", TPN sypie głowę popiołem

5 godzin temu
Zdjęcie: Wóz konny i bus elektryczny na trasie do Morskiego Oka


— To skandal, do jakiej drożyzny doprowadził rząd Tuska — twierdzi w mediach społecznościowych poseł Prawa i Sprawiedliwości Łukasz Kmita. Były wojewoda małopolski oburza się cenami biletów, jakie Tatrzański Park Narodowy wprowadził na przejazd zakupionymi za rządowe pieniądze autobusami elektrycznymi na trasie do Morskiego Oka w Tatrach. Osoba niepełnosprawna wraz z opiekunem za przejazd tam i z powrotem w długi weekend zapłaciła 300 zł, czteroosobowa rodzina aż 640 zł. — To była nasza pomyłka —sypie głowę popiołem Park. Cena biletów dla niepełnosprawnych już dziś spadła o połowę, a docelowo nie będą one droższe niż 40 zł — obiecuje TPN w rozmowie z Onetem.
Idź do oryginalnego materiału