Korki w Gdańsku. Władze wiedziały o awarii, nie ostrzegły mieszkańców

wbijamszpile.pl 1 miesiąc temu

Południe Gdańska w czwartek rano stanęło w wielokilometrowych korkach z powodu awarii wodociągowej na ul. Nowiny. Kierowcy i pasażerowie komunikacji miejskiej byli zmuszeni do stania w korkach przez wiele godzin. Mimo iż władze miasta miały informacje o problemie już dzień wcześniej, nie podjęto żadnych kroków, aby ostrzec mieszkańców. Czy można było uniknąć tego chaosu?

Olbrzymie korki na południu Gdańska wywołała awaria wodociągowa na ul. Nowiny, która miała miejsce… 25 września. W wyniku awarii ulica została zamknięta na odcinku między ul. Raduńską i Kampinoską, co doprowadziło do całkowitego paraliżu komunikacyjnego w tej części miasta. Kierowcy spędzali długie godziny w korkach, a pasażerowie komunikacji miejskiej musieli liczyć się z opóźnieniami. Objazd wytyczono przez Trakt Św. Wojciecha, jednak nie rozładowało to korków, które ciągnęły się przez wiele kilometrów.

Czytaj więcej: Remont węzła Rusocin – harmonogram i utrudnienia dla kierowców

Awaryjne zamknięcie ul. Nowiny wpłynęło również na komunikację miejską – linia autobusowa 289 musiała zmienić trasę. Pasażerowie, którzy codziennie korzystają z tej linii, zmuszeni byli do szukania alternatywnych środków transportu, co dodatkowo skomplikowało sytuację.

Kierowcy bez informacji. Awaryjne zamknięcie bez oznakowania

Wielu kierowców zwracało uwagę na brak odpowiedniego oznakowania i informacji o zamknięciu ul. Nowiny. Jak relacjonują, znak ostrzegający o utrudnieniach powinien znaleźć się już na skrzyżowaniu z ul. Starogardzką, co umożliwiłoby wybranie alternatywnej trasy. Niestety, brak takiego oznakowania sprawił, iż wielu kierowców wjeżdżało na ul. Nowiny, by po chwili być zmuszonym do zawracania, co dodatkowo potęgowało korki.

Władze wiedziały o problemie, ale nie zareagowały? Korki w Gdańsku

Jak się okazuje, Gdańskie Centrum Kontaktu otrzymało informacje o awarii już 25 września, w południe, jednak władze miasta nie podjęły żadnych kroków, aby ostrzec mieszkańców o możliwych utrudnieniach.

W tej sprawie głos zabrał radny Przemysław Majewski, który w ostrych słowach skrytykował brak reakcji ze strony władz Gdańska.

– Gdańsk to miasto, które nie działa, tak można podsumować sytuację z zamknięciem ulicy Nowiny. Gdańskie Centrum Kontaktu otrzymało informacje o awarii już w południe 25 września, a mimo to przez kolejne niemal 24 godziny, władze miasta nie zrobiły NIC, by poinformować mieszkańców, którzy dzisiaj stoją w wielokilometrowych korkach na południu Gdańska. Taka bezczynność władz kojarzy się bardzo źle, mając na uwadze dramatyczne wydarzenia na południu Polski – powiedział radny Majewski.

Czytaj więcej: Nowy rok szkolny w Gdańsku. Inwestycje i wyzwania edukacyjne

Słowa radnego odbiły się szerokim echem wśród mieszkańców Gdańska, którzy również wyrażają swoje niezadowolenie z powodu braku reakcji władz miasta. Wielu z nich podkreśla, iż odpowiednia informacja o awarii mogła zminimalizować korki i pozwolić na przygotowanie się do utrudnień.

Komunikacja miejska sparaliżowana – linia 289 zmieniona

Zamknięcie ul. Nowiny zmusiło władze miasta do zmiany trasy linii autobusowej 289. Autobusy skierowano na objazdy, co wydłużyło czas podróży i spowodowało dodatkowe utrudnienia dla pasażerów. W efekcie podróżujący musieli szukać alternatywnych tras, aby dotrzeć do pracy czy szkoły. Wielu z nich wyraziło frustrację z powodu braku wcześniejszej informacji o zmianach w kursowaniu linii.

Kierowcy podkreślają, iż brak odpowiedniego oznakowania oraz informacji o zamknięciu ul. Nowiny znacząco przyczynił się do powstania korków. Wskazują, iż przy lepszej organizacji i szybszej reakcji władz miasta można było uniknąć tak dużego paraliżu komunikacyjnego.

Czy władze miasta wyciągną wnioski? Korki w Gdańsku

Awaria na ul. Nowiny i brak reakcji władz miejskich wywołały dyskusję na temat skuteczności zarządzania sytuacjami kryzysowymi w Gdańsku. Czy takie sytuacje będą się powtarzać? Czy władze miasta wyciągną wnioski z tego incydentu i wprowadzą skuteczniejsze procedury reagowania na awarie? Mieszkańcy Gdańska czekają na odpowiedzi i mają nadzieję, iż w przyszłości podobne sytuacje będą lepiej zarządzane.

aw

Dołącz do naszej społeczności!

Śledź nas na naszych mediach społecznościowych i bądź na bieżąco!
Idź do oryginalnego materiału