Koroneczki wygrały trzeci mecz z rzędu

2 godzin temu
Zdjęcie: Koroneczki wygrały trzeci mecz z rzędu


Trzecie zwycięstwo z rzędu przed własną publicznością odniosły piłkarki manualne Suzuki Korony Handball. W 13. kolejce Ligi Centralnej kielczanki wygrały z zespołem SPR Olkusz 26:24 (12:14). Najwięcej bramek w drużynie gospodyń zdobyły: Nikola Leśniak 6 oraz Zofia Staszewska 5.

Losy meczu rozstrzygnęły się w końcowych minutach, w których Koroneczki wyszły na prowadzenie i nie oddały go już do końca.

– Trzecie zwycięstwo z rzędu. Cieszymy się z tego, bo chcemy, żeby ściany nam pomagały, kibice nam pomagali, a parkiet był naszym sprzymierzeńcem. Aczkolwiek w każdym meczu gramy o trzy punkty, więc to nie będzie też tak, iż na wyjeździe będziemy kładli się i czekali na wymiar kary. Budujemy siebie i swoją grę w tym nowym roku. Faktycznie dopiero pod koniec udało nam się złapać kontakt i wtedy, można tak powiedzieć, delikatnie rozdawać karty. A tak to spotkanie było brzydkie, bo nie było jakiejś finezji, nie było pięknych akcji, tylko dużo siły, walki, agresji, potu, a choćby łez. Takie pojedynki też się zdarzają. Szczerze przyznam, o ile mamy każdy mecz grać nieładnie, ale finalnie, żeby po 60 minutach wygrywać, to ja biorę to w ciemno – stwierdził trener Szymon Żaba – Żabiński.

Bardzo ważne bramki w końcówce starcia zdobyła rozgrywająca Paulina Podsiadło.

– Ważne zwycięstwo. Cały mecz tak naprawdę goniłyśmy przeciwnika, ale ostatecznie się udało. Tak wyszło, iż akurat padło na mnie tym razem, ale na pewno zawsze jest ktoś, kto w meczu przełamuje. No wiadomo, im bardziej emocjonujące spotkanie, tym więcej kibiców. Tak chyba wychodzi, iż po prostu lubimy te emocje. Może nie do końca zawsze jest to dobrze, wiadomo, nerwówka w meczu, ale chyba tak to do nas już przylgnęło od kilku sezonów – oceniła 21-letnia szczypiornistka.

W sobotę 15 lutego Suzuki Korona Handball Kielce zmierzy się na wyjeździe z Pogonią Szczecin.


Idź do oryginalnego materiału