Kostka wokół grobów na Wiślanej do usunięcia. Ratusz wyjaśnia i deklaruje porozumienie

2 tygodni temu

Czy miasto – zarządca cmentarza przy ulicy Wiślanej – zakłóca spokój zmarłych? Rodziny osób spoczywających w rejonie kolumbarium skarżą się, iż muszą usunąć kostkę brukową położoną wokół nagrobków. Ratusz ma świadomość delikatności sprawy i dodaje, iż dąży do konsensusu z bliskim pochowanych na największej bydgoskiej nekropolii.

Po trzech latach spokoju na cmentarzu przy ulicy Wiślanej zarządca ponownie postanowił zakłócić spokój zmarłych – czytamy w mailu przesłanym do redakcji przez pana Tomasza. Podobną korespondencje kierował do mediów w marcu 2021 roku. Czym jest wspomniane „zakłócenie”? – Bliscy zmarłych pochowanych w sektorze kolumbarium ponownie znaleźli na swoich rodzinnych grobach naklejki z prośbą o kontakt z zarządcą cmentarza. Ponownie nakazał on rozbiórkę kostki brukowej przy grobach – co najbardziej zaskakuje tylko i wyłącznie w tej jednej strefie – informuje Czytelnik.

Pan Tomasz dziwi się, iż kostka i ławki znajdują się na terenie wszystkich pozostałych kwater, a o ich usunięcie proszeni są jedynie bliscy pochowanych w rejonie kolumbarium. Jego zdaniem, w tej części nekropolii po każdym deszczu tworzą się kałuże i błoto, dlatego część rodzin postanowiła położyć kostkę brukową, która zabezpiecza grób przed błotem. – Poprzedni zarządca cmentarza Zieleń Miejska wydawał zgody na położenie kostki przy grobach – dodaje Czytelnik.



Cmentarz należy do miasta, stąd też skierowaliśmy do ratusza zapytanie w sprawie poruszonej przez pana Tomasza. – Nasze działania są efektem nielegalnego zabudowywania przestrzeni między płytami nagrobkowymi. Wiele osób, chcąc upiększyć otoczenie grobów bliskich, tworzy wokół nich placyki z kostki brukowej, chodniki z krawężnikami, a choćby ogródki ogrodzone płotkami. Skutkuje to utrudnieniem przejścia a zabetonowanie jednego miejsca oznacza, iż sąsiednie tereny są jeszcze bardziej narażone na powstawanie kałuż – informuje Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy.

Z ratuszowej odpowiedzi dowiadujemy się również, iż początkowo pracownicy cmentarza ustnie prosili mieszkanki i mieszkańców, by zaniechali ingerencji w teren wokół grobów ich bliskich – niestety bez efektu, dlatego pojawiły się kartki z prośbą o kontakt z administratorem cmentarza (Miastem Bydgoszcz). Zgodnie z przepisami, cmentarze uznawane są za tereny zieleni, a rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie wymagań, jakie muszą spełniać cmentarze, groby i inne miejsca pochówku zwłok i szczątków określa, iż „projektuje się i utrzymuje je jako tereny o założeniu parkowym”.

ANALIZUJEMY: Co wiadomo przed rewanżami? Sprawdzamy sytuację ABRAMCZYK Polonii

W obowiązującym stanie prawnym trudno zgodzić się na „zabetonowywanie” przejść między grobami poprzez układanie różnorakich rodzajów kostek, co i tak nie uchroni przed tworzeniem się kałuż i błota po opadach deszczu oraz osuwaniem się gruntu. Zgodnie z zapisami § 13 ust. 2 rozporządzenia, cyt. „przejścia pomiędzy grobami mogą być zagospodarowywane wyłącznie za zgodą zarządcy cmentarza oraz na warunkach przez niego określonych” – dodaje Stachowiak.

W ratuszu mają jednak świadomość, iż sprawa jest delikatna – jak się dowiadujemy, realizowane są jeszcze rozmowy pracowników urzędu miasta z osobami posiadających w opiece groby urnowe w tej części cmentarza. – Chcemy sprawę rozwiązać na zasadzie konsensusu i polubownego porozumienia. Ewentualne decyzje dot. zmiany zagospodarowania gruntu wokół płyt nagrobkowych podejmowane są indywidualnie – uzupełnia rzeczniczka.

Idź do oryginalnego materiału