Po słabszym pierwszym secie pozostałe dwa podopieczni trenera Jana Kazimierczaka przegrali minimalnie.- Początkowo mieliśmy pewne kłopoty z przyjęciem i rozegraniem, później tych błędów popełnialiśmy mniej, ale wdarły się pomyłki w zagrywce i w samych końcówkach, więc finalnie punkty zostały u gospodarzy. Najbardziej szkoda drugiego seta, ponieważ długo gra układała się po naszej myśli, prowadziliśmy choćby pięcioma punktami, ale zabrakło koncentracji i chłodnej głowy - podsumowuje szkoleniowiec KPS-u.KPS wystąpił w składzie: Filip Czarnecki, Wiktor Droździel, Wojciech Dubaj, Karol Grudzień, Michał Matysiak, Miłosz Moń, Maciej Sadowski, Mateusz Szołdra, Łukasz Żukowski.Teraz czytane: