Krystian Nowakowski wśród najlepszych w Europie

1 miesiąc temu
W fazie grupowej reprezentacja Polski, z Krystianem Nowakowskim w składzie, pokonała zespoły z Serbii i Włoch, a także zremisowała z Ukrainą, co pozwoliło jej przejść do dalszego etapu Mistrzostw Europy. Kolejnymi rywalami biało-czerwonych byli Litwini, z którymi udało im się zwyciężył, chociaż potrzebne były do tego rzuty karne. W ćwierćfinale Polacy grali z reprezentantami gospodarzy i również ich pokonać po ciężkim spotkaniu zakończonych rezultatem 5:3. Półfinał także należał do naszych piłkarzy, którzy pokonali w nim 2:1 Chorwatów, a ci należą do europejskiej czołówki zespołów grających w socca. W finale biało-czerwonym przyszło natomiast mierzyć się z Francją i wygrać 4:2, a dwie bramki strzelił rywalom sam Krystian Nowakowski.- Cieszy nas to zwycięstwo, ale nie spoczywamy na laurach, ponieważ przed nami realizacja kolejnych sportowych planów - mówi wychowanek Astry Leśniowice. - W lipcu weźmiemy udział w turniejach ogólnopolskich, gdzie będziemy obserwowani przez selekcjonera, a ten zdecyduje o składzie zawodników, którzy wezmą udział w jesiennym zgrupowaniu reprezentacji Polski. W dalszych planach jest także wyjazd na turniej towarzyski do Grecji, natomiast na przełomie listopada i grudnia czekają Mistrzostwa Świata, a ich gospodarzem będzie Meksyk.Oprócz Krystiana Nowakowskiego, będące również zawodnikiem eXc Mobile Ochota, w składzie Mistrzów Europy znaleźli się jeszcze: Krystian Stanecki (BJM Kraków), Kamil Kucharski (Bartist Toruń), Karol Bienias (eXc Mobile Ochota), Dawid Linca (BJM Kraków) i Bartłomiej Dębicki (Bartist Toruń). Na ławce natomiast znajdowali się: Błażej Telichowski, Miłosz Nowakowski, Norbert Jaszczak, Krzysztof Elsner, Paweł Grzywa, Radosław Łepski, Jakub Hat i Bartosz Piórkowski.Socca jest odmianą piłki nożnej, ale różni się nieco od klasycznego futbolu, ponieważ gra się w sześcioosobowych drużyn na boisku i z bramkami o mniejszych wymiarach. Innymi kluczowymi różnicami są: ograniczone pola ruchu bramkarza, dwie minuty kary po żółtej kartce czy możliwość rotowania składem podczas samego meczu.Teraz czytane:
Idź do oryginalnego materiału