Krzysztof Lijewski: to jest budujące

2 tygodni temu

Jak już informowaliśmy piłkarze ręczni Industrii Kielce w tym sezonie powalczą o swoje 21. mistrzostwo Polski. W sobotę w Hali Legionów postawili kropkę nad i, pokonując po raz drugi w półfinale Orlen Superligi Chrobrego Głogów tym razem 34:22.

Sztab szkoleniowy kieleckiego zespołu musiał nieco „kombinować” z ustawieniami, bo bracia Alex i Daniel Dujszebajewowie są przeziębieni, a Michał Olejniczak po środowej kontuzji już nie zagra w tym sezonie. Stąd widzieliśmy nominalnego skrzydłowego Cezarego Surgiela na środku rozegrania. Pojawiał się tam również obrotowy Arciom Karaliok, a inni skrzydłowi Dylan Nahi i Arkadiusz Moryto na tzw. połówkach.

Drugi trener Industrii Krzysztof Lijewski podkreśla, iż w kadrze są bardzo wszechstronni gracze.

– Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, iż zawodnicy w drużynie prowadzonej przez Talanta Dujszebajewa mają swoje nominalne pozycje, ale wcale nie muszą na nich grać. Mamy ten komfort, iż gdzie się kogo postawi, to mimo robionych błędów potrafi się odnaleźć w tym nowym ustawieniu i dawać pozytywne rzeczy zespołowi. To jest na pewno budujące – powiedział Krzysztof Lijewski.

Teraz przed drużyną Industrii decydujący mecz o awans do Final4 Ligi Mistrzów. W środę 1 maja o godz. 20.45 kielczanie zmierzą w Getec Arenie z SC Magdeburg. W pierwszym ćwierćfinale pokonali mistrzów Niemiec w Hali Legionów 27:26.

Idź do oryginalnego materiału