Białostoczanki powróciły na zwycięską ścieżkę po dwóch wyjazdowych porażkach z liderującą parą w I lidze (KSG Warszawa i MKS Kalisz). Ekipa Michała Muszyńskiego jako gospodarz podejmowała ekipę COPCO Imielin ogrywając ją pewnie 3:0 w setach do 15, 23 i do 20. Spotkanie wyjątkowo nie odbyło w białostockim Rolniku, ale w hali w Wysokim Mazowieckim. Publiczność dopisała, a dziewczyny pokazały klasę zwyciężając po widowisku trwającym nieco pod godzinę. W pierwszym secie nasze panie tylko do stanu 8:8 toczyły wyrównaną walkę. Potem odjechały rywalkom i już po kilku minutach prowadziły 14:9. Potem konsekwentnie podwyższały przewagę kończąc seta do 15, a zakończyła go atakiem Martyna Szczepuła.
W drugim secie początek należał do przyjezdnych (prowadziły 6:2), ale białostoczanki doprowadziły do remisu 8:8 po zagrywce Pauliny Bałdygi i do stanu 16:16. Potem białostoczanki zaczęły powoli zwiększać przewagę (20:17, 22:19). Rywalki doścignęły BAS do stanu 23:23 po ataku Nicole Majzner, ale końcówka należała do białostoczanek. Dwa punkty zdobyła Dominika Surlit zapewniając swojej ekipie wygraną do 23.
Trzeci set przewaga gospodyń, które od początku uzyskały lekką przewagę (10:6, 11:7, 12:9, 16:13). BAS do samego końca kontrolował sytuację na parkiecie, a meczbol miała Katarzyna Stepko, która zablokowała atak Majzner.
Wyniki 9 kolejki: Enea KS Piła - Credo Płomień Sosnowiec 3:0, Kar