Tuż po Świętach Bożego Narodzenia jeden z największych polskich talentów pływackich, Ksawery Masiuk, przenosi się za ocean. W Stanach będzie trenował pod okiem Boba Bowmana, trenera, który jest uważany za architekta sukcesów legendarnego Michaela Phelpsa, 23-krotnego mistrza olimpijskiego oraz zdobywcy dwudziestu sześciu tytułów mistrza świata.
Ksawery Masiuk, który w grudniu skończył 21 lat, pochodzi z Tarnowca. Swoją przygodę z pływaniem rozpoczynał w Woli Rzędzińskiej pod kierunkiem Henryka Iwańca. Później trenował między innymi na basenie w Mościcach i Brzesku, gdzie opiekował się nim Marcin Kacer. W wieku szesnastu lat przeniósł się do Warszawy. W stolicy zdał maturę i rozpoczął studia z zarządzania na Uniwersytecie Warszawskim. w tej chwili jest zawodnikiem KU AZS tej uczelni, trenuje pod okiem Pawła Wołkowa.
Mimo tak młodego wieku Masiuk ma już na koncie trzy brązowe medale z seniorskich mistrzostw świata, trzy tegoż koloru krążki wywalczone w Pucharze Świata. Jako junior czterokrotnie zwyciężał w światowym czempionacie, dwa razy był trzeci. W Mistrzostwach Europy sześć razy stawał na najwyższym stopniu podium, raz był wicemistrzem, cztery razy wywalczył brąz. Startował też na igrzyskach w Paryżu, gdzie zdobył piąte miejsce w finale stylu grzbietowego, który zresztą należy do jego ulubionych.
W Stanach Zjednoczonych Ksawery Masiuk ma zamiar łączyć treningi z nauką. Będzie studiował kinezjologię, czyli naukę o szeroko rozumianym ruchu człowieka, na Uniwersytecie w Teksasie.
